W czerwcu 2017 roku w trakcie wizyty holenderskiej pary królewskiej u Ojca Świętego, Lilianne Ploumen - ówczesna minister rozwoju - została odznaczona Orderem Papieskim św. Grzegorza Wielkiego przez papieża Franciszka, co potwierdza rzecznik Stolicy Apostolskiej Paloma Garcia Ovejero. Problem polega na tym, że Ploumen jest znaną aborcjonistką.
Lilianne Ploumen jest holenderską polityk, byłą przewodniczącą Partii Pracy, oraz byłą minister. Jest proaborcyjną działaczką, która zasłynęła utworzeniem funduszu "She Decides". Organizacja zebrała 300 milionów dolarów na Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych, a takżę sięć zakładów ginekologicznych, w których masowo dokonuje się aborcji. Jest także znaną działaczką LGBT.
Rzecznik Stolicy Apostolskie podkreśliła, że chodziło tylko o wymianę odznaczeń między obiema delegacjami przy okazji oficjalnych wizyt głów państw lub rządów w Watykanie. Ponadto podkreśliła, że odznaczenie nie jest uznaniem wobec polityki, którą prowadzi Ploumen.
W rozmowie z holenderską rozgłośnią BRN Newsradio Ploumen stwierdziła, że Watykan przyznał jej nagrodę jako osobisty dowód uznania, a nie jako wyróżnienie nadane całej delegacji.
Podana wiadomość została przyjęta w środowiskach katolickich z niedowierzaniem. Wierni domagają się większej kontroli tego komu przyznawane są odznaczenia, oraz odebrania orderu Lilianne Ploumen. Powstała specjalna petycja do papieża Franciszka w sprawie odebrania tak wysokiego oznaczenia osobie niegodnej tego.