88-letnia mieszkanka Sardynii wystąpiła do sądu przeciwko władzom tego włoskiego regionu, bo dotychczas nie została zaszczepiona przeciwko Covid-19. Kobieta jest w grupie najbardziej narażonych, postępowanie regionu było nieodpowiedzialne – argumentują adwokaci.
Mieszkanka miasta Cagliari od 1 marca usiłuje bezskutecznie zapisać się na szczepienie. Ma chore serce, cukrzycę i przeszła udar mózgu. Valeriana Mambrini postanowiła zwrócić się do sądu, by w ten sposób uzyskać dostęp do szczepionki i to w trybie natychmiastowym. Adwokaci zarzucili władzom regionu Sardynia zaniedbania.
– Wraz z dziećmi naszej seniorki staraliśmy się rozwiązać problem w normalny sposób. Było to niemożliwe. Próbowaliśmy wszystkiego – wyjaśnił jeden z dwóch adwokatów mieszkanki wyspy, mecenas Franco Villa.
Jak podkreślił, nic nie dały próby internetowej rejestracji ani telefony czy e-maile do wszystkich możliwych urzędów. – Nie do przyjęcia jest milczenie regionu, który pozostawił swoją obywatelkę samą sobie – napisano we wniosku do sądu.
Valeriana Mambrini powiedziała, że jej synowie zawieźli ją do punktu szczepień. – Ale nie zostałam przyjęta – dodała wyjaśniając, że nie może się z nikim spotykać, bo ze względu na swój stan zdrowia nie powinna ryzykować zakażenia.
– Nie mogę nawet zobaczyć się z moją siostrą, która ma 81 lat, jej też nie udało się zapisać na szczepienie – zaznaczyła.
Seniorka wyznała: Mój niepokój rośnie, gdy mam poczucie, że nie mogę nic zrobić, jakbym nie istniała dla służby zdrowia.
Sardynia jest na „czarnej liście” włoskich regionów, w których zaszczepiono najmniej osób.