"Czy możesz sprowadzić go do naszego domu? Będziemy czekać na Was z flagami, kwiatami i balonami. Damy mu rodzinę i będzie on naszym bratem" – napisał w liście do Baracka Obamy 6-letni Alex. List dotyczył chłopca z Aleppo, którego zdjęcie wstrząsnęło światem.
"Drogi Prezydencie Obama! Pamiętasz chłopca (...) z Syrii?" – napisał 6-letni Alex w liście, który opublikował na swoje stronie internetowej Biały Dom.
"Czy możesz sprowadzić go do naszego domu? Będziemy czekać na Was z flagami, kwiatami i balonami. Damy mu rodzinę i będzie on naszym bratem" – napisał mały chłopiec. 6-letni Alex z Nowego Jorku przekonuje też w liście, że w szkole ma przyjaciela z Syrii – Omara, którego mu przedstawi, a jego siostra będzie zbierać dla niego "motyle". Przekonuje, że będzie go zapraszać na urodzinowe przyjęcia, gdzie chłopiec z Aleppo będzie uczył ich języka, w zamian za co nauczą go angielskiego. 6-latek przekonuje też m. in., że dopóki chłopiec z Aleppo nie będzie mieć swojego roweru, będzie pożyczał mu własnego i nauczy go na nim jeździć. Poza tym oferuje też naukę "odejmowania i dodawania".
List chłopca udostępniło na Facebooku ponad 60 tys. razy.
Barack Obama wspomniał o liście chłopca podczas szczytu ONZ poświęconego uchodźcom. – Wszyscy powinniśmy być bardziej jak Alex – mówił prezydent. – Wyobraźmy sobie, co by było, gdybyśmy byli tacy jak on. Wyobraźmy sobie (...) ile żyć moglibyśmy uratować – wskazywał.