Moskiewski sąd pozostawił w areszcie 24 ukraińskich marynarzy. Obywatele Ukrainy wzięci do niewoli przez rosyjską straż graniczną w listopadzie zeszłego roku w Cieśninie Kerczeńskiej, pozostaną za kratami do 26 października. Działania rosyjskich władz potępiła międzynarodowa społeczność, w tym Polska.
W listopadzie ubiegłego roku okręty rosyjskiej straży granicznej zaatakowały trzy jednostki ukraińskiej marynarki wojennej i wzięły do niewoli 24 marynarzy. Z zeznań świadków wynika, że Rosjanie staranowali i ostrzelali dwa ukraińskie kutry i holownik, które chciały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie. Moskwa zarzuca Ukraińcom nielegalne przekroczenie granicy. Władze w Kijowie twierdzą, że to strona rosyjska naruszyła międzynarodowe konwencje.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedawnej rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem poprosił o uwolnienie marynarzy. Jak podają rosyjskie agencje informacyjne, obecnie trwają rosyjsko-ukraińskie rozmowy dotyczące wymiany jeńców.