Niebywałego odkrycia dokonali policjanci na Madagaskarze. W posiadłości w Tolarii odnaleziono 10 tys. żółwi promienistych, które przetrzymywano w straszliwych warunkach. Wiele z nich nie zdołało przeżyć. Wszczęto już śledztwo w tej sprawie. Zobacz szokujące zdjęcia!
Według relacji funkcjonariuszy, w budynku nie było miejsca, któremu nie towarzyszył żółw. Zwierzęta przetrzymywano bez jedzenia oraz dostępu do wody. Wiele z nich nie przetrwało w takich warunkach. Zdechły w wyniku chorób i odwodnienia. Strata jest w tym przypadku jeszcze większa, ponieważ żółwie promieniste należą do gatunków krytycznie zagrożonych wyginięciem.
Te, które udało się ocalić, trafiły do Stowarzyszenia Ochrony Żółwi (Turtle Survival Alliance) oraz do ogrodów zoologicznych, których pracownicy zaangażowani byli w akcję ratunkową zwierząt. Żółwiom udzielono już pomocy, obecnie przebywają pod opieką specjalistów.
Wstępne ustalenia tamtejszej policji wskazują, że przetrzymywane zwierzęta miały trafić do Azji. Tam, ich zółto-promieniste skorupy są warte fortunę. Nie wiadomo, jak długo spędziły w zamknięciu.
Żółwie promieniste występują na Południowym Madagaskarze, Mauritiusie i Reunion. Tylko na przestrzeni ostatnich 30 lat ich populacja zmniejszyła się o ponad 80%.