Przejdź do treści
Zwycięstwo beniaminka z Lechią i remis Śląska z Lechem na początek Ekstraklasy
facebook.com/LechiaGdansk

W piątek zainaugurowała sezon piłkarska Lotto Ekstraklasa. W pierwszych spotkaniach beniaminek Wisła Płock niespodziewanie pokonał na swoim stadionie Lechię Gdańsk 2:1, zaś Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z Lechem Poznań.

Już pierwszego dnia rozgrywek kibice mogli zobaczyć w jakiej formie są główni faworyci do odebrania tytułu Legii, za takich bowiem uważa się Kolejorza i Biało-Zielonych. Pierwsi na plac gry wybiegli ci drudzy.

 

Z byłym graczem Juventusu Turyn Milosem Krasiciem, zawsze groźnymi na polskich boiskach braćmi Paixao, reprezentantem Polski Sławomirem Peszko, a przed sezonem wzmocniona jeszcze przyjściem utalentowanego Rafał Wolskiego jedenastka jaką dysponuje trener Piotr Nowak musi budzić respekt. Początek starcia z powracającym do ekstraklasy zespołem z Płocka zdawał się potwierdzać przewagę klubu z Gdańska. Lechia dłużej utrzymywała się przy piłce, a w 15 minucie objęła prowadzenie. Wynik otworzył strzałem głową Marco Paixao po dośrodkowaniu Peszki. Wisła nie miała jednak zamiaru pozostać dłużna. Dokładne dośrodkowanie z rzutu wolnego Dominika Furmana i wykończenie Szymińskiego dały gospodarzom remis.

 

Obie drużyny miały swoje okazje na zmianę wyniku, dobrze jednak spisywali się obydwaj bramkarze. Decydująca akcja miała miejsce w 77 minucie. Dominik Kun uderzał zza pola karnego, a piłka po tym uderzeniu trafiła w rękę Jakuba Wawrzyniaka. Sędzia zdecydował się na podyktowanie jedenastki. Do tej podszedł Furman i w stylu Panenki zamienił ją na gola. Na taki obrót spraw Lechia nie znalazła już odpowiedzi i po ostatnim gwizdku to beniaminek z Płocka mógł cieszyć się z trzech punktów. Drużyna z Gdańska będzie musiała poczekać do kolejnych spotkań by udowodnić, że miano faworyta jej się należy.

 

Swoich wysokich aspiracji na razie nie potwierdził także Lech. Starcie Śląska z Kolejorzem, które miało być hitem pierwszej kolejki zdecydowanie zawiodło kibiców. Gra toczyła się głównie w środku pola, a płynnych akcji było niewiele. W pierwszej połowie najbliżej zdobycia gola był Nicki Bille Nielsen, jego uderzenie wylądowało jednak na słupku. W odpowiedzi groźnie przymierzył Madej, ale znakomitą interwencją popisał się Burić. Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Szansę miał jeszcze pod koniec spotkania Kownacki, ale nieczysto trafił w piłkę, niezłe uderzenie Marioki obronił natomiast bramkarz Lecha. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

ekstraklasa.org

Wiadomości

Cenzura na całego? Za wpis w sieci - zatrzymanie i odpowiedzialność karna!

Olimpiada Szachowa: Polki awansowały na drugie miejsce

Zielińska znów się kompromituje. Tym razem „pomysłem” na przyszłość...

Będzie tarcza antypowodziowa? „Czas działać!”

Polska 19 września – co wydarzyło się tego dnia

W Lądku-Zdroju jest 75 budynków zagrażających mieszkańcom, w Stroniu Śląskim - 31. Wiemy więcej!

Fala przechodzi przez Opole! Jak wygląda sytuacja?

Klub „GP” Bartoszyce zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem [SZCZEGÓŁY]

Blisko połowa Polaków pracuje więcej niż na jednym etacie...

Wieki temu najczęściej zalewane były Wybrzeże Bałtyku, Pomorze i Śląsk

Panika w Budapeszcie. Fala nadciąga...?

Lista 22 rzek o najwyższym potencjale powodziowym w Polsce

Tusk odmawia po raz piąty widzom Republiki prawa do informacji

Ewakuacja! - A kto przypilnuje domu, żeby nie okradli?

Wrocław się broni. Woda się wciąż podnosi

Najnowsze

Cenzura na całego? Za wpis w sieci - zatrzymanie i odpowiedzialność karna!

W Lądku-Zdroju jest 75 budynków zagrażających mieszkańcom, w Stroniu Śląskim - 31. Wiemy więcej!

Polska 19 września – co wydarzyło się tego dnia

Fala przechodzi przez Opole! Jak wygląda sytuacja?

Klub „GP” Bartoszyce zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem [SZCZEGÓŁY]

Olimpiada Szachowa: Polki awansowały na drugie miejsce

Zielińska znów się kompromituje. Tym razem „pomysłem” na przyszłość...

Będzie tarcza antypowodziowa? „Czas działać!”