Zobacz jak kibice zareagowali na obecność Trumpa

Gala UFC 314 przyniosła fanom MMA pełen wachlarz emocji – od triumfu Michała Oleksiejczuka, przez powrót Alexandra Volkanovskiego na mistrzowski tron, aż po spektakularne wejście Donalda Trumpa, które wywołało euforię wśród kibiców w Miami.
Oleksiejczuk z efektowną wygraną, Volkanovski z pasem
Podczas gali UFC 314 w Miami, Michał Oleksiejczuk odniósł cenne zwycięstwo nad Sedriquesem Dumasem. Polak zakończył pojedynek w imponującym stylu, notując już piętnaste zwycięstwo przed czasem. Po walce zapowiedział, że jego celem jest starcie z doświadczonym Paulem Craigiem.
W walce wieczoru Alexander Volkanovski wrócił na tron kategorii piórkowej. Po pełnym dystansie sędziowie jednogłośnie przyznali mu wygraną nad Diego Lopesem, co pozwoliło Australijczykowi odzyskać mistrzowski pas. Choć starcia sportowe były na wysokim poziomie, największe emocje wywołało zupełnie inne wydarzenie.
Donald Trump w centrum uwagi podczas gali
Największe poruszenie na trybunach wywołało wejście Donalda Trumpa, który pojawił się na gali w towarzystwie wnuków oraz czołowych postaci swojego politycznego zaplecza. Na sali obecni byli m.in. Dana White, Marco Rubio, Kash Patel oraz Robert F. Kennedy Jr. Publiczność przywitała prezydenta owacją na stojąco, a jego taniec do legendarnego „Y.M.C.A.” został natychmiast podchwycony przez media i widzów. Trump, znany z bliskich relacji z prezydentem UFC, został ciepło przyjęty także przez samego Danę White’a oraz inne gwiazdy wieczoru m.in. Joe Rogana i Elona Muska.
"To było coś legendarnego. Takie reakcje pokazują, że idziemy w dobrym kierunku. Gdyby było inaczej, publiczność by to wyraźnie zaznaczyła"
– skomentował Trump podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One.
Trump i UFC – relacja, która trwa od lat
Dana White nigdy nie krył sympatii do Trumpa i wielokrotnie udzielał mu wsparcia, także podczas kampanii wyborczych. Po incydencie z próbą zamachu w Pensylwanii, White napisał, że modli się o zdrowie prezydenta i nazwał go „najtwardszym Amerykaninem na tej planecie”. Ich relacja trwa od lat, White był pierwszym, którego Trump zaprosił do mikrofonu po ogłoszeniu wyników wyborów w listopadzie 2024 roku.
"Kiedy system próbuje go zniszczyć, on dalej stoi. To najbardziej nieustępliwy człowiek, jakiego znam"
– mówił wówczas szef UFC.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X