Znamy zdobywcę Pucharu Polski w piłce ręcznej

Industria Kielce ponownie górą w klasyku polskiej piłki ręcznej! W niedzielnym finale Pucharu Polski rozegranym w kaliskiej Arenie podopieczni Tałanta Dujszebajewa pokonali Orlen Wisłę Płock 27:24 (17:13) i sięgnęli po trofeum po raz 18. w historii.
Szczypiorniści dali pokaz umiejętności
Obie drużyny nie musiały zbytnio forsować się w sobotnich półfinałach, bowiem kielczanie pewnie ograli Handball Stal Mielec 36:23, a Wisła rozbiła osłabione Azoty Puławy 40:25. Niedzielny finał to była już zupełnie inna historia, z atmosferą godną miana "świętej wojny", kompletem kibiców i elektrycznym napięciem od pierwszych minut.
Trenerzy Dujszebajew i Xavi Sabate od samego początku żywiołowo reagowali na każdą akcję, a emocje szybko przeniosły się na parkiet. Zawodnicy nie zamierzali się oszczędzać i już w pierwszych minutach sędziowie sięgnęli po kary dwuminutowe. Na początku sygnał do walki dał Mirko Alilović, bramkarz Wisły , który zanotował świetny początek, broniąc aż trzy rzuty karne. Jednak w ataku to kielczanie prezentowali się solidniej, szczególnie Igor Karacić, który brał ciężar gry na siebie i trafiał z trudnych pozycji. Z czasem przewagę między słupkami przejął Klemen Ferlin. Golkiper Industrii bronił w kluczowych momentach z niemal nadludzką skutecznością. Dzięki jego interwencjom oraz skutecznej grze Karacicia i Maquedy, kielczanie zbudowali do przerwy czterobramkową przewagę (17:13).
Po zmianie stron Industria zacieśniła szyki obronne. Płocczanie mieli ogromne trudności z przebiciem się przez mur kielczan i tylko pięciokrotnie trafili do siatki w pierwszych 20 minutach drugiej połowy. Przewaga mistrzów Polski oscylowała wokół czterech-pięciu goli. Na chwilę nadzieję przywrócił Michał Daszek, zmniejszając straty do trzech bramek (18:21), jednak po chwili Tomas Piroch zmarnował sytuację sam na sam. Industria nie pozwoliła sobie na rozluźnienie a kolejne trafienia Karacicia i Olejniczaka pozwoliły im kontrolować przebieg końcówki. Wisła nie zdołała się podnieść. MVP finału jednogłośnie został wybrany Klemen Ferlin. Industria Kielce dopisała do klubowej gabloty osiemnasty Puchar Polski, jeszcze raz potwierdzając, kto rozdaje karty w krajowej rywalizacji.
Źródło: Republika, PAP, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Debata Republiki
Wiadomości
NASZ NEWS: Dwie identyczne toalety w parkach w Warszawie, 319 tys. zł różnicy w cenie. Jak to możliwe?
1000-lecie Korony Polskiej i 500-lecie Hołdu Pruskiego. Zamiast dostojnych obchodów mamy kabaret na koszt podatnika
Najnowsze

Andrzej Duda w Chorwacji: Rosja to zagrożenie dla całej Europy

Totalna kompromitacja UE! Prawie 10 tysięcy kandydatów musi powtarzać egzamin

Rosyjscy szpiedzy pod przykryciem dyplomatów. Polska i Czechy biją na alarm
