Przejdź do treści
Ważą się losy niemieckiego trenera i hiszpańskiego bramkarza?
transfermarkt.pl, kanalsportowy.pl

Wysoka porażka piłkarzy Barcelony, którzy w sobotni wieczór ulegli na wyjeździe Osasunie 2:4, stawia pod znakiem zapytania rolę bramkarza Inakiego Peni, który ma rywalizować o pierwszy skład z Wojciechem Szczęsnym.

Był to drugi cały mecz Inakiego Peni jako pierwszego bramkarza po poważnej kontuzji Niemca Marca-Andre ter Stegena. Wcześniej golkiper pochodzący z Alicante zanotował czyste konto w wygranej przez „Barcę” 1:0 potyczce z Getafe. W sobotę Pena, któremu klub okazał pełne zaufanie po kontuzji ter Stegena, musiał wyciągać piłkę z siatki aż czterokrotnie. Według katalońskiego dziennika „Sport” pochodzący z Alicante bramkarz nie zawinił przy żadnym z goli, ale też nie pokazał niczego szczególnego. „Ani winny, ani bohater” – dodaje gazeta „Mundo Deoprtivo”. 

Katalońska prasa określa Penę jako „kozła ofiarnego” słabości całej defensywy Barcelony w meczu na El Sadar w Pampelunie. „Czarna noc dla wszystkich, od trenera Hansiego Flicka po Inakiego Penę” – ocenia „Sport”. 

Wychowanek Barcelony, którego wielu kibiców „Blaugrany” chętnie widziałoby jako pierwszego bramkarza do końca sezonu, zaliczył nie najlepsze zawody w środku dyskusji o tym, kto powinien występować w pierwszym składzie: on czy Wojciech Szczęsny, który lada moment ma powrócić z emerytury i dołączyć do klubu z Katalonii. „Obrona Barcelony nie wyświadczyła Peni przysługi w trakcie debaty na temat obsadzenia bramki” – ocenia „Mundo Deportivo”.

Polak, który przed dwoma miesiącami odszedł z Juventusu Turyn i zawiesił buty na kołku, wkrótce ma przejść badania medyczne i podpisać umowę do końca sezonu z zarobkami 3 mln euro brutto. Według hiszpańskiej prasy Pena miał wyrazić swoje niezadowolenie po tym, jak pojawiły się informacje o bliskim transferze Szczęsnego. Choć Hansi Flick stwierdził, że „Inaki może być pierwszym golkiperem przez cały sezon”, to jednak doświadczenie Szczęsnego na najwyższym poziomie jest niepodważalne. 

Sam Szczęsny miał powiedzieć, że nie zawiesi emerytury, jeśli nie będzie występował w podstawowym składzie. W sobotę od pierwszej minuty grał Robert Lewandowski, ale w wyjściowym składzie zabrakło m.in. Lamine Yamala i Brazylijczyka Raphinhi. „Wielu piłkarzy ma już za sobą wiele rozegranych minut, musieliśmy tak postąpić. To moja odpowiedzialność. To ja o tym zdecydowałem. To kwestia moich decyzji, nie postawy zawodników. Musimy zaakceptować tę porażkę. To nie był nasz najlepszy dzień” - powiedział Flick. 

We wtorek jego podopieczni zmierzą się przed własną publicznością z Young Boys Berno Łukasza Łakomego w 2. kolejce Ligi Mistrzów. „Pracujemy dalej. Pozytywnie postrzegam zespół, każdy jest na właściwej drodze i pokażemy to w kolejnych dwóch meczach” - obiecał trener katalońskiego klubu. 

źródło: PAP 

Wiadomości

Alarm! W aptekach brakuje leków na cukrzycę, ale nie tylko...

W Tokio Zieliński został wyeliminowany w ćwierćfinale

Hołda: bobry są bardziej pracowite niż “uśmiechnięty” rząd

Dobra wiadomość dla pasażerów kolei. Wrócą połączenia!

Stan klęski żywiołowej. Objęto kolejne tereny!

Lidia Achrem: jesteśmy po pierwszym etapie sprzątania, ale to ogromna zasługa WOT

Utrudnienia po wypadku na S1. Wiemy więcej!

A. Woda: Polsce grozi zalanie imigrantami [wideo]

SPRAWDŹ TO!

Temperatura w dół. Będzie coraz zimniej

Maraton Warszawski: Polacy na podium, ale bez zwycięstwa

Stadnina koni: miejsce, gdzie pasja spotyka się z nauką | Republika wstajemy!

Katastrofa śmigłowca! Cała załoga zginęła... [ZDJĘCIA]

Bagiński: w PRL-u mieliśmy zdefiniowanego wroga, teraz mamy wroga, który się uśmiecha [wideo]

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Tusk chce obciąć kasę na m.in. KPRP. Zapomniał jednak o sobie!

Zakaz korzystania z wód Odry! RCB ostrzega!

Najnowsze

Alarm! W aptekach brakuje leków na cukrzycę, ale nie tylko...

Stan klęski żywiołowej. Objęto kolejne tereny!

Lidia Achrem: jesteśmy po pierwszym etapie sprzątania, ale to ogromna zasługa WOT

Utrudnienia po wypadku na S1. Wiemy więcej!

A. Woda: Polsce grozi zalanie imigrantami [wideo]

W Tokio Zieliński został wyeliminowany w ćwierćfinale

Hołda: bobry są bardziej pracowite niż “uśmiechnięty” rząd

Dobra wiadomość dla pasażerów kolei. Wrócą połączenia!