Vuelta a Espana zagrożona? Organizatorzy sugerują wycofanie ekipy z Izraela

Propalestyńskie protesty mocno zakłócają przebieg tegorocznej Vuelta a Espana. Dyrektor techniczny wyścigu, Kiko Garcia, przyznał, że jednym ze sposobów na wznowienie rywalizacji mogłoby być wycofanie drużyny Israel-Premier Tech.
Protesty uderzają w wyścig
Środowy, jedenasty etap w Bilbao zakończył się chaosem. Z powodu demonstracji propalestyńskich sędziowie zdecydowali o neutralizacji rywalizacji na trzy kilometry przed metą, a zwycięzca nie został ogłoszony. Protesty towarzyszą wyścigowi od jego startu 23 sierpnia we Włoszech, a po przyjeździe peletonu do Hiszpanii codziennie dochodzi do manifestacji. Najgroźniejszy incydent miał miejsce dzień wcześniej, gdy kilku protestujących wbiegło na trasę, powodując upadek Włocha Simone Petillego i wymuszając gwałtowne hamowanie peletonu. W Bilbao doszło do starć z policją, w których rannych zostało czterech funkcjonariuszy. Wcześniej, podczas jazdy drużynowej na czas w Figueres, aktywiści próbowali zatrzymać izraelski zespół. Kiko Garcia w rozmowie z Cadena Ser stwierdził, że obecność drużyny Israel-Premier Tech zagraża nie tylko jej samej, ale wszystkim uczestnikom, jednak organizatorzy nie mają możliwości wykluczenia ekipy. Sytuacja budzi mieszane reakcje w Hiszpanii – część władz i kibiców postrzega demonstracje jako zagrożenie dla bezpieczeństwa, inni nazywają je formą pokojowego sprzeciwu wobec polityki Izraela. W tle sprawy pozostaje fakt, że Hiszpania w maju 2024 roku oficjalnie uznała Państwo Palestyńskie, co wzmocniło poparcie społeczne dla palestyńskiej sprawy.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X