Przejdź do treści
Urugwaj z awansem po piłkarskiej bijatyce
flickr/jikatu/CC BY-SA 2.0

To miało być piękne popołudnie w Natal. Na Arena das Dunas naprzeciwko siebie, w walce o awans do 1/8 finału mistrzostw świata, stanęły dwie renomowane reprezentacje – Włoch i Urugwaju. Niestety płonne nadzieje kibiców, na wspaniałe piłkarskie święto, skończyły się na brzydkich faulach, kopnięciach, cwaniackich zagrywkach i zwierzęcym instynkcie Luisa Suareza. Urugwaj pokonał Włochy jedną bramką strzeloną przez Diego Godina i w 1/8 finału zmierzy się z Kolumbią.

We wcześniejszych meczach fazy grupowej, w spotkaniach z Anglią, oba zespoły miały chwile triumfu. W starciu z piłkarzami reprezentacji Trzech Lwów gracze Squadra Azzurra i Urugwaju dali piękne piłkarskie widowiska, wygrywając rywalizacje z synami Albionu takim samym rezultatem – 2:1. Jednakże Urugwajczycy w swoim pierwszym meczu na brazylijskim mundialu doznali zawstydzającej porażki z nieoczekiwanym zwycięzcą grupy D – Kostaryką. Podobnie Włosi, po swoim tradycyjnie słabym drugim występie na turnieju, przegrali ze „Szwajcarią Karaibów”. Jednakowoż przed decydującym starciem, ujawniającym kto awansuje do dalszej serii gier, to zespół z Półwyspu Apenińskiego był w lepszej sytuacji. Drużyna prowadzona przez Cesare Prandelli, miała lepszy stosunek bramek i do awansu wystarczał jej remis. Natomiast Urugwaj, aby zagrać w kolejnej rundzie, potrzebował pełnej zdobyczy punktowej.

Pierwsze minuty spotkania uwydatniły sytuacje w grupie obu zespołów. Włosi mieli jasno określony plan na ten mecz, chcieli bronić korzystnego rezultatu, czyli wyniku 0:0. Ich boiskowe poczynania sprowadzały się głównie do przeszkadzania przeciwnikowi w konstruowaniu akcji ofensywnych. Wybijali piłkę, kradli sekundy zwlekając z rozegraniem praktycznie każdego rzutu wolnego, czy wyrzutu piłki z autu. Natomiast zespół Urugwaju, który w starciu z Kostaryką pokazał, iż tworzenie ataku pozycyjnego nie jest ich najmocniejszą stroną, miał problemy w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich. Domeną stylu prowadzenia rozgrywki przez Urugwajczyków również jest twarda gra defensywna, oparta na absolutnym zaangażowaniu wszystkich piłkarzy w odbiór piłki i szukanie swoich szans w piorunujących kontratakach. Taki sposób prowadzenia gry przez zespół Oscara Tabareza, szczególnie uwydatnił się w spotkaniu z Anglią, w którym Luis Suarez strzelił dwie bramki.

Jednakże nie można powiedzieć, żeby Urugwajczycy nie mieli szans na objęcie prowadzenia. Owszem dochodzili do sytuacji, po których dochodziło do zamieszania w polu karnym Gianluigi Buffona, ale za każdym razem legenda Juventusu Turyn wychodziła obronną ręką. Buffon udowodnił, że mając 36 lat nadal można grać przepięknie, a zarazem skutecznie. Był najjaśniejszą postacią w zespole Squadra Azzurra. Popisywał się niesamowitym refleksem i gdyby Włochom udało się zremisować byłby Ojcem owego awansu. Szczególnie jego kapitalną postawę można było podziwiać w akcji z 33. minuty, kiedy to w ekwilibrystyczny sposób najpierw odbił płaskie dośrodkowanie Suareza, a sekundę później fantastycznie sparował strzał Lodeiro. Fatalną połowę rozegrał Mario Balotelli, który przez 45 minut zanotował pięć celnych podań przy czterech stratach i kilku niecelnych strzałach. W dodatku dostał żółtą kartkę za atak na głowę Pereiry, za co równie dobrze mógł otrzymać kartonik koloru czerwonego. Jego gra sprawiała fizyczny ból, nie tylko piłkarzom Urugwaju ale i kibicom, podejmował fatalne decyzje, nie dostrzegał partnerów na boisku, nie dochodził do prostopadłych piłek od Pirlo. Cesare Prandelli nie miał wyjścia i zmienił go w przerwie meczu.

Druga część spotkania zasadniczo nie różniła się od tego co widzieliśmy przed przerwą. Jednakże z upływem czasu rosło napięcie, a co za tym idzie wzrosła intensywność tempa meczu. Przełomowym momentem była dyskusyjna decyzja sędziego o wyrzuceniu z boiska Marchisio. Od 60 minuty Włosi tylko się bronili, a Urugwaj chcąc wykorzystać grę w przewadze, ruszył do oblężenia bramki strzeżonej przez Buffona.

W 79. minucie miał miejsce skandaliczny incydent, kiedy to Suarez ugryzł w ramie dramatycznie słabego w tym meczu Chielliniego. Jednakże sędzia nie ukarał napastnika Urugwaju, gdyż nie widział całego zajścia, a dowód pogryzionego barku namacalnie dostarczony przez włoskiego obrońcę nie zrobił na nim wrażenia. Można mieć tylko nadzieję, iż Suarez zostanie szybko i stanowczo ukarany przez światową federację piłkarską. Takim zachowanie zasłużył na czteroletnią przerwę z mundialową rywalizacją.

Dwie minuty później po upolowaniu Chieliniego przez Suareza, nastąpiło finałowe rozstrzygnięcie. Po dośrodkowaniu Ramireza z rzutu rożnego, futbolówkę do włoskiej braki skierował Diego Godin. Kapitan Urugwaju kolejny raz na przestrzeni ostatnich miesięcy strzelił bardzo ważną bramkę na wagę sukcesu swojej drużyny. To właśnie jego trafienie w ostatnim meczu na Camp Nou dało mistrzostwo dla Atletico Madryt, a teraz przypieczętowało awans Urugwaju. Po straconej bramce Włosi rzucili wszystkie siły do ataku, jednakże nie zdołali pokonać Muslery. W ostatniej akcji w pole karne przeciwników ruszył nawet Buffon, który po nieudanym dośrodkowaniu nawet nie wracał na swoją połowę, świadom klęski ruszył ku środkowej części boiska.

Włosi odpadli z mistrzostw świata, a swoją grą zawiedli. Rozegrali tylko jeden dobry mecz wygrywając pojedynek z Anglia. Spotkanie z Urugwajem prawdopodobnie było zakończeniem reprezentacyjnej przygody przez Andrea Pirlo i Gianluigiego Buffona. Po meczu na konferencji prasowej do dymisji podał się selekcjoner Cesare Prandelli. Mundial w Brazylii dla Włochów skończył się klęską, ale do domu wracają wraz z piłkarską europejską śmietanką – Hiszpanią, Anglią i Chorwacją . Piłkarskie wydarzenia w Brazylii ukazują słabość europejskich drużyn, które w starciu z rywalami z Ameryki Południowej wygrały do tej pory jeden mecz.

Urugwaj o awans do ćwierćfinału zmierzy się ze zwycięzcą grupy C – Kolumbią. Czy uda im się powtórzyć sukces sprzed czterech lat? Zaiste o tym przekonamy się w najbliższą sobotę o godzinie 22, kiedy na Estadio do Maracana wybiegną obie reprezentacje z Ameryki Południowej.

telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Co dalej z rządem we Fracji, skoro upadł

Najstarszy dziki ptak złożył jajo na atolu. Które to już pisklę?

Zamaskowani napastnicy prorządowi uderzyli w protestujących

Największy atak na firmy telekomunikacyjne w historii USA

Tarczyński: rząd robi wszystko co chce UE, ale Polacy nie chcą Europy, którą rządzą ruscy agenci!

Żona wiceministra klimatu pracuje dla firmy wiatrakowej

Papież ma nowego, elektrycznego papamobile

700 milionów euro kosztował remont katedry Notre Dame

Mentzen: w głowie się nie mieści, jak można było do takiego deficytu doprowadzić!

Czarnek nie zostawił suchej nitki na rządzie Tuska: ludzie w Polsce wiedzą, że kłamiecie

We Francji upadł rząd Michela Barniera

20 tys. dzieci deportowanych z Ukrainy przez Rosjan

Na Harris głosowały właścicielki kotów, na Trumpa właściciele psów

Czy immunitet J. Kaczyńskiego będzie odebrany?

Ekstraklasa koszykarzy. Łotysz Stelmahers trenerem Czarnych Słupsk

Najnowsze

Co dalej z rządem we Fracji, skoro upadł

Tarczyński: rząd robi wszystko co chce UE, ale Polacy nie chcą Europy, którą rządzą ruscy agenci!

Żona wiceministra klimatu pracuje dla firmy wiatrakowej

Papież ma nowego, elektrycznego papamobile

700 milionów euro kosztował remont katedry Notre Dame

Najstarszy dziki ptak złożył jajo na atolu. Które to już pisklę?

Zamaskowani napastnicy prorządowi uderzyli w protestujących

Największy atak na firmy telekomunikacyjne w historii USA