Pochettino: Barcelona przypomina Amerykę Południową... przez przestępczość

Mauricio Pochettino, były piłkarz i obecny trener reprezentacji USA, wyraził poparcie dla prezydenta Argentyny Javiera Milei, dostrzegając w jego działaniach nadzieję na poprawę sytuacji w kraju. Skrytykował także pogorszenie bezpieczeństwa w Barcelonie, porównując obecną sytuację w mieście do problemów Ameryki Południowej.
Mauricio Pochettino, trener reprezentacji USA, w ostatnim wywiadzie wyraził poparcie dla prezydenta Argentyny Javiera Milei, który – jak stwierdził – wzbudza w nim nadzieję na lepszą przyszłość kraju. Podczas wizyty w Argentynie w listopadzie 2024 roku, po pięciu latach nieobecności, Pochettino krótko rozmawiał z Milei, który zapewnił go, że sytuacja w kraju się poprawi. Trener podkreślił, że podczas pobytu zauważył wśród Argentyńczyków entuzjazm i zmianę nastrojów po pierwszym roku rządów Milei, mimo istniejących trudności.
Pochettino odniósł się również do sytuacji w Barcelonie, gdzie spędził znaczną część swojej kariery piłkarskiej. Stwierdził, że miasto w 2025 roku znacząco różni się od tego, które poznał w 1994 roku, wskazując na pogorszenie bezpieczeństwa.
W latach 90. można było spacerować po Paseo de Gracia czy Las Ramblas bez strachu. Dziś musisz zdjąć zegarek, nosić torbę z przodu i unikać wkładania czegokolwiek do tylnych kieszeni – powiedział.
Porównał obecną sytuację w Barcelonie do problemów z przestępczością, które pamięta z Argentyny i Ameryki Południowej, wskazując na wzrost kradzieży i przestępczości wpływających na codzienne życie w stolicy Katalonii.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X