Tak ciasno w Ekstraklasie nie było od lat. Statystyki mówią same za siebie
Tak spłaszczonej tabeli PKO BP Ekstraklasy po 18 kolejkach nie było w całym XXI wieku. Różnice punktowe między czołówką a dolną częścią tabeli są minimalne, a obecny sezon już teraz zapisuje się w ligowych statystykach jako "wyjątkowy".
Rekordowy ścisk w tabeli po rundzie jesiennej
Po 18 kolejkach bieżącego sezonu Ekstraklasy różnica między liderującą Wisłą Płock a ostatnią w tabeli Bruk-Bet Termaliką Nieciecza wynosi zaledwie 11 punktów i jest to najmniejszy dystans na tym etapie rozgrywek w XXI wieku. Nawet ewentualne zwycięstwo trzeciej obecnie Jagiellonii Białystok w zaległym meczu z GKS Katowice, który zostanie rozegrany w rundzie wiosennej, zwiększyłoby tę różnicę jedynie do 13 punktów.
Do tej pory rekordowo wyrównaną tabelę po 18 kolejkach oglądaliśmy w sezonie 2020/21, gdy Legia Warszawa miała 36 punktów, a zamykająca stawkę Stal Mielec 16, co dawało 20 punktów różnicy. Dla porównania, największy dystans między pierwszym a ostatnim zespołem odnotowano w sezonie 2007/08, kiedy Wisła Kraków wyprzedzała Zagłębie Sosnowiec aż o 39 punktów. Średnia różnica w 25 analizowanych sezonach XXI wieku wynosiła 25,4 punktu, a w trzech poprzednich edycjach ligi sięgała odpowiednio 29, 29 i 28 punktów. Obecne rozgrywki wyraźnie odbiegają od tych wartości.
PKO BP Ekstraklasa wróci po zimowej przerwie 30 stycznia, a dwa zaległe spotkania Piasta Gliwice z Lechem Poznań oraz Jagiellonii z GKS Katowice odbędą się 3 i 4 lutego.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X