Przejdź do treści
12:35 Watykan: Papież odwiedzi Turcję i Liban na przełomie listopada i grudnia
11:49 Świat: John Clarke, Michel H. Devoret i John M. Martinis - laureatami Nagrody Nobla z fizyki
11:04 Francja: Zdymisjonowany premier prowadzi rozmowy ostatniej szansy, opozycja uzgadnia stanowiska
10:31 Szymon Hołownia: wybór kolejnego marszałka Sejmu - 19 listopada
10:02 Chiny: Gwałtowne śnieżyce uwięziły w górach setki turystów. Jedna osoba zmarła
Republika Kasprowy, Giewont i Rysy - takie nazwy wybraliście Państwo dla naszych kamer w studiu Republiki
Wydarzenie Otwarte spotkanie z Robertem Bąkiewiczem w Jaworze. 8 października, godz. 18.00. Restauracja Kameleon, przy ul. Kuzienniczej 4 w Jaworze
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem, prezesem TV Republika, 10 października, g. 17, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul. Ściegiennego 13, Kielce
Wydarzenie 10 października o godz. 19:00 odbędzie się spotkanie z Przemysławem Czarnkiem i Danielem Obajtkiem. Miejsce: Lubelskie Centrum Konferencyjne, Lublin
Wydarzenie Klub GP Gdańsk II zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, założycielem Ruchu Obrony Granic, 14 października, g. 18.00, Sala BHP, Gdańsk
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Starogard Gdański zaprasza na spotkanie z posłem na Sejm RP Markiem Jakubiakiem, 20 października, g. 18, Starogardzkie Centrum Kultury al. Jana Pawła II 3, Starogard Gdański
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z b. prezydentem RP - Andrzejem Dudą. 20 października, godz. 18:00 Hotel Restauracja "Pelikan", ul, Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Zarząd NBP, z inicjatywy Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, zdecydował o zwiększeniu udziału złota w rezerwach do 30 proc. Obecnie NBP ma ponad 515 ton złota o wartości 200 mld zł (ok. 22 proc. rezerw). Łączne rezerwy dewizowe przekraczają 953 mld zł.

Superpuchar - Piłkarze Realu Madryt po raz szósty w Polsce

Źródło: realmadryt.pl

Wszystko zaczęło się w 1976 roku w Mielcu, a środowy mecz o Superpuchar Europy z Atalantą Bergamo to szósta wizyta w Polsce Realu Madryt, najbardziej utytułowanego klubu piłkarskiego na Starym Kontynencie.

Pierwsza wizyta słynnych „Królewskich” w Polsce miała miejsce we wrześniu 1976 roku. W pierwszej rundzie Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, poprzedniku obecnej Ligi Mistrzów, na „Real” trafiła „Stal” Mielec. Zespół prowadzony przez Edmunda Zientarę na własnym stadionie, w obecności ok. 40 tys. widzów (były nawet pomysły, by przenieść spotkanie na Stadion Śląski do Chorzowa), przegrał 1:2. Gole dla gości uzyskali Vicente Del Bosque, który później święcił trenerskie sukcesy z „Realem” i reprezentacją Hiszpanii, oraz Santillana, a kibice mogli zobaczyć w akcji także m.in. niemieckiego mistrza świata Paula Breitnera czy Jose Antonio Camacho. W rewanżu rozegranym w Walencji - stadion w Madrycie był zamknięty po rozróbach kibiców - mielczanie przegrali 0:1 i odpadli z rozgrywek. 

W 1988 roku szansę na wyeliminowanie „Królewskich” miał „Górnik” Zabrze, który rywalizował z nimi drugiej rundzie PEMK. „Nie byliśmy gorsi. Pozostał niedosyt” - powiedział były bramkarz „GórnikaJózef Wandzik. - „Mieliśmy wtedy naprawdę fantastyczny zespół, panowała świetna atmosfera i podeszliśmy do tego dość lekko. Obejrzeliśmy na wideo kilka meczów Hiszpanów. Źli byliśmy na siebie po obu spotkaniach z „Realem”, bo wcale nie byliśmy w nich Kopciuszkiem, nie byliśmy gorsi” – zauważył mieszkający na stałe w Grecji były zawodnik „Ruchu” Chorzów, „Górnika” Zabrze i „Panathinaikosu” Ateny. 

Real” zabrzanie podjęli na Stadionie Śląskim w Chorzowie i przegrali 0:1 po trafieniu Meksykanina Hugo Sancheza z rzutu karnego. „Nie wiem, czy po moim starciu z Emilio Butragueno powinien być karny. Niektórzy sędziowie podyktowaliby go, inni - nie. Wiadomo, że wielkie drużyny traktuje się nieco lepiej” – wspomniał Wandzik, 52-krotny reprezentant Polski. W rewanżu na Santiago Bernabeu piłkarze trenera Marcina Bochynka – po golach Piotra Jegora i Krzysztofa Barana – prowadzili 2:1, co dawało im awans, ale ostatecznie ulegli 2:3 i odpadli. Hiszpańską ekipę szkolił wówczas Holender Leo Beenhakker, późniejszy selekcjoner biało-czerwonych. 

Kiedy wyjeżdżaliśmy ze stadionu miejscowi kibice żegnali nas brawami. Niech to będzie za cały komentarz” – przypomniał Wandzik. Zdaniem Roberta Warzychy - innego zawodnika ówczesnego „Górnika” - po trafieniu na „Real” jemu i kolegom towarzyszyła mieszanka obawy i zadowolenia. - „Z jednej strony cieszyła nas możliwość gry z takim przeciwnikiem. Z drugiej – trochę się baliśmy, co to będzie. Pamiętajmy przy tym, że dziś jesteśmy w większym stopniu Europejczykami niż wtedy. Różnice między krajami się zatarły. Ponad 20 lat temu nie jeździło się za granicę tak, jak dziś” – zauważył Warzycha. Podkreślił, że „Real” był wtedy zespołem z absolutnego europejskiego topu. - „Byli np. Butragueno i Sanchez, którzy też potrafili strzelać mnóstwo goli, jak później Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema” – ocenił mieszkający w USA 47-krotny reprezentant Polski. 

Po „Stali” i „Górniku” z „Realem” zmierzyła się też jeszcze „Wisła” Kraków. W 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów w sezonie 2004/05 na własnym boisku przegrała 0:2, a w stolicy Hiszpanii 1:3. Na ławkach trenerskich zasiedli wtedy Henryk Kasperczak i Jose Antonio Camacho, którzy 28 lat wcześniej spotkali się na murawie w Mielcu podczas pierwszej wizyty „Realu” w Polsce. „Uważam, że „Wisła” to dobra drużyna, ale miała pecha, że trafiła na „Real”. Gdyby grała z innym zespołem, miałaby duże szanse na awans do dalszych rund Ligi Mistrzów" - skomentował szkoleniowiec hiszpańskiej ekipy. 

Na kolejną wizytę „Los Blancos” w Polsce trzeba było poczekać 10 lat - 16 sierpnia 2014 roku na „PGE Narodowym” odbyła się druga edycja tzw. Super Meczu, którym „Real” przegrał z „Fiorentiną” 1:2. Wtedy też przyjechał do Warszawy w glorii triumfatora Ligi Mistrzów, choć wydarzenie miało charakter towarzyski i komercyjny. Bramkę dla zespołu z Madrytu już na początku spotkania zdobył jeden z najsłynniejszych zawodników świata - Cristiano Ronaldo, który wzbudzał największe zainteresowanie sympatyków futbolu. Ku ich radości trener Carlo Ancelotti, który teraz ponownie przyjedzie do Warszawy w tej roli, Portugalczyka wystawił od pierwszej minuty. Gdy spiker wyczytywał jego nazwisko, fani zgotowali mu ogromną wrzawę. W wyjściowym składzie znalazł się wtedy również sprowadzony za 80 milionów euro Kolumbijczyk James Rodriguez oraz kostarykański bramkarz Kaylor Navas, który do ekipy z Hiszpanii trafili po udanych występach w brazylijskim mundialu. 

Dwa lata później los skojarzył „Real” w jednej grupie Champions League z „Legią” Warszawa, kiedy jakikolwiek mistrz Polski po raz ostatni rywalizował w tej fazie. „Królewscy” przyjechali do stolicy w szczególny dzień - 1 listopada, a zagrali nazajutrz w równie wyjątkowych okolicznościach - przy pustych trybunach, co było efektem kary nałożonej przez UEFA na warszawski klub za zachowanie kibiców. W „Realu” wystąpili m.in. Dani Carvajal i Lucas Vazquez, którzy wciąż są zawodnikami tego klubu, a ten pierwszy był jedną z gwiazd zakończonych sukcesem niedawnych mistrzostw Europy i niektórzy widzą w nim kandydata do „Złotej Piłki”. Grali też m.in. Niemiec Toni Kroos, który po Euro 2024 zakończył karierę, obecny kapitan mistrzów kontynentu Alvaro Morata czy Francuz Karim Benzema, a przede wszystkim Cristiano Ronaldo, na którego mimo przenikliwego zimna pod hotel „Bristol” długimi godzinami wyczekiwały tłumy najmłodszych miłośników futbolu. 

Martwi mnie, że to nie będzie święto, tylko zwykły mecz, któremu czegoś zabraknie - zdrowych emocji na trybunach” - przyznał przed pierwszym gwizdkiem sędziego ówczesny szkoleniowiec „LegiiJacek Magiera. Skończyło się 3:3, a legioniści prowadzili nawet 3:2. Ten jeden punkt w końcowym rozrachunku zapewnił im jednak udział w kolejnej fazie Ligi Europy, a do tego przeszli do historii, bo jako pierwszy polski zespół nie przegrali z „Realem w europejskich pucharach. „To nawet lepiej, że nie było świadków” - tak hiszpańska „Marca” skomentowała występ madryckiej drużyny w tym meczu. 

W środę stawka będzie dużo wyższa, bo choć gablota z trofeami na Santiago Bernabeu jest regularnie uzupełniana, to zawsze jest w niej miejsce na nowe. Do tego w barwach „Realu” ma zadebiutować Francuz Kylian Mbappe, więc zainteresowanie spotkaniem jest ogromne. 

źródło: PAP

Wiadomości

"Nie ma już losowania składów, jest telefon i układ". Tak mają wyglądać sądy po "reformie" Żurka [WIDEO]

Niemieckie służby specjalnie intensyfikują działania w Polsce

Oszukiwali na podatkach i prali pieniądze, teraz mają problemy

PILNE: Europarlament zdecydował. Dworczyk i Obajtek bez immunitetów

Kaleta ostro o "reformie" Żurka. Mówi o "sędziach na telefon", "zasadzie Milewskiego" i powrocie do komuny

Markowski znów obraża Polaków. "Ludzie najstarsi, z wykształceniem podstawowym, nigdy nie pracujący" [WIDEO]

Puchar Narodów Afryki zagrożony? CAF uspokaja po fali protestów

Bocheńczak: budowa Nord Stream nie leżała w polskim interesie

HIT DNIA

HIT! Posłowie od Hołowni przejdą do Tuska? "Koniec koalicji"

Polska w gronie uczestników nowych rozgrywek IIHF

Fręch przetrwała piekielny upał i pokonała Kudermietową w Wuhanie

Jabłoński wysłał interpelację ws. Wołodymyra Ż.: w Niemczech jest narażony na represje polityczne

NBA: LeBron James ogłosi „decyzję wszystkich decyzji”!

Szczupak z dworu i historia ze Szczebrzeszyna – nowy odcinek „Smaków Polski”

Liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Meksykiem spadła do poziomu sprzed 55 lat!

Najnowsze

"Nie ma już losowania składów, jest telefon i układ". Tak mają wyglądać sądy po "reformie" Żurka [WIDEO]

Kaleta ostro o "reformie" Żurka. Mówi o "sędziach na telefon", "zasadzie Milewskiego" i powrocie do komuny

Markowski znów obraża Polaków. "Ludzie najstarsi, z wykształceniem podstawowym, nigdy nie pracujący" [WIDEO]

Puchar Narodów Afryki zagrożony? CAF uspokaja po fali protestów

Bocheńczak: budowa Nord Stream nie leżała w polskim interesie

Niemieckie służby specjalnie intensyfikują działania w Polsce

Oszukiwali na podatkach i prali pieniądze, teraz mają problemy

PILNE: Europarlament zdecydował. Dworczyk i Obajtek bez immunitetów