Wczoraj po raz ostatni w roku 2015 kibice oglądali mecz na Angielskim boisku. W spotkaniu kończącym 19 kolejkę Premier League, Sunderland podejmował przed własną publicznością drużynę Liverpoolu. Gospodarze którzy plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli przegrali z popularnymi The Reds 0:1.
Od początku meczu obie drużyny grały bardzo odważnie i z pełna determinacją. Po kwadransie gry jedni jak i drudzy zdołali stworzyć sobie groźne sytuacje bramkowe. Bliżej zdobycia bramki był Sunderland, ale mocny strzał Jermaina Defoe kapitalnie obronił bramkarz Liverpoolu Simon Mignolet. W pierwszej połowie jednak przeważali piłkarze Liverpoolu. Częściej utrzymywali się oni przy piłce i stworzyli sobie o cztery sytuacje bramkowe więcej niż gospodarze. Do szatni jednak obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa rozpoczęła się wyśmienicie dla piłkarzy Jurgena Kloppa. 22 sekundy po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę, bramkę dla gości zdobył Christian Benteke pewnie pokonując w akcji sam na sam bramkarza Vito Mannone. Mimo że posiadanie piłki było wyrównane w drugiej połowie i mimo kilku sytuacji bramkowych, gospodarze nie zdołali doprowadzić do remisu. Najciekawszą akcją był w doliczonym czasie gry kolejny pojedynek sam na sam Benteke z Mannone. Tym razem górą okazał się Włoski bramkarz. Liverpool dowiózł jednobramkowe prowadzenie do końca meczu.
Dzięki temu zwycięstwu drużyna z Anfield awansowała z dziesiątej na siódmą pozycje w tabeli. Do strefy promującej występy w europejskich rozgrywkach traci 1pkt. Dla Sunderlandu była ta piąta porażka w lidze z rzędu. Gorsza w tabeli jest tylko ekipa Aston Villa z która zmierzą się podczas najbliższej kolejki Angielskiej Premier League.