Rewanż na Santiago Bernabeu nie zawiódł sympatyków futbolu. Było naprawdę dużo emocji i sporo okazji. Gdyby zawodnicy obu zespołów wykorzystali chociaż kilka szans więcej, mielibyśmy jedno z najlepszych spotkań w tym roku. Pierwszy mecz były to piłkarskie szachy zakończone wynikiem 0:0. Drugi mecz był widowiskiem piłkarskich zagrań na najwyższym poziomie, tylko rezultat do końca tego nie odzwierciedlił.
Pierwsza część spotkania zdecydowanie należała do piłkarzy z Paryża. Mecz wyglądał tak , jakby to ,,Królewscy” grali na wyjeździe. Podopieczni Laurenta Blanca pokazali, że mogą włączyć się do walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W 22 minucie Ibrahimović technicznym strzałem zagroził bramce Realu. Piłka jednak minimalnie minęła światło bramki Navasa. Cztery minuty później Real miał rzut wolny, z odległości pozwalającej oddać strzał CR7. Piłka po strzale Ronaldo zahaczyła o mur , zmieniając kierunek i tracąc swoją siłę. Trapp nie miał większych problemów. W 29 minucie rzut wolny z podobnego dystansu wykonywał Ibra. Na chwilę całe Santiago Bernabeu wstrzymało oddech. Silne uderzenie spadające w niewygodny kozioł minęło minimalnie lewy słupek Navasa. Sześć minut później Real niepodziewanie prowadził 1:0. Za pola karnego uderzał Niemiec Kross, piłka odbiła się jednak od obrońcy i poszybowała bardzo wysoko w kierunku bocznej strefy pola karnego. W tym samym momencie za piłką pobiegł przytomnie Nacho, który zmienił kontuzjowanego Marcelo dwie minuty wcześniej. Nie wiadomo czemu, ale bramkarz PSG ze spóźnieniem również ruszył do piłki, pozostawiając pustą bramkę. Nacho widząc to, z górnej piłki spokojnie uderzył w kierunku opuszczonej bramki gości. Wielki błąd Trappa. W 39 minucie dał o sobie znać wprowadzony za kontuzjowanego Verratitego Rabiot. Przyjął piłkę na klatkę piersiową około 20-metrów przed bramką rywali, po czym oddał niezwykle groźny strzał w słupek.Gdyby piłka zmierzała między słupki, wtedy mielibyśmy gola. W 40 minucie Maxwell dośrodkowywał z akcji na lewej stronie, najpierw w polu karnym piłka niemal dotknęła głowę Cavaniego, by sekundę później minimalnie ominąć ofiarnie wchodzącego wślizgiem Ibrahimovicia. W doliczonym czasie po rzucie rożnym ,,Królewskich” piłkarze PSG wyszli z kontrą. Długą piłkę na połowie Realu przejął Di Maria, ograł Nacho na pełnej szybkości i dograł sam na sam do pędzącego Cavaniego. Urugwajczyk biegł bez piłki od swojego pola karnego i w momencie kiedy znalazł się przed Navasem uderzył zbyt lekko, aby pokonać go. Druga połowa była przebudzeniem Realu Madryt. Piłkarze Rafy Beniteza szukali wszelkich sposobów na pokonanie bramkarza gości. Trapp jednak znakomicie zrehabilitował się po kuriozalnym błędzie z pierwszej odsłony.W 56 minucie Isco strzelał za pola karnego, jego uderzenie odbiło się od obrońcy i sprawiło wiele trudności Trappowi. W 74 minucie szybki atak pozycyjny przeprowadził Real. Wrzutka w pole karne trafiła do Isco. Hiszpan przyjął szybko piłkę i strzałem z woleja uderzył wprost w Trappa. Dziesięć minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Real stworzył jeszcze lepszą okazję. Zagranie Nacho przepuścił między nogami Modrić. Za Chorwatem znalazł się Kross, którego uderzenie z małego kąta, z około dwunastego metra wybronił Trapp. W 89 minucie Di Maria mógł zwieńczyć swój świetny występ golem. Jego strzał z rzutu wolnego wylądował na poprzeczce.
W grupie ,,A” Real Madryt jest liderem z 10 punktami, drugi jest zespół PSG z 7 punktami, Szachtar ma 3 punkty i jest na trzecim miejscu, wyprzedzając Szwedów z Malmo lepszym stosunkiem bramek.
Szachtar Donieck 4:0 Malmo FF (Hładky 29', Srna 48'(k), Eduardo 55', Teixeira 73')