Włoch Diego Ulissi z ekipy Lampre-Merida wygrał 11 etap Giro d\'Italia. Tuż za nim przyjechali Andrey Amador (Movistar Team) i Bob Jungels (Etixx-Quickstep). Rafał Majka (Tinkoff) dojechał do mety na 14 miejscu z 13 sekundami straty do zwycięzcy i w klasyfikacji generalnej awansował na szóstą pozycję.
Kolarze przejechali dziś 227 kilometrów z Modeny do Asolo. Duży wpływ na rozstrzygnięcia na tym odcinku miała kraksa, do której doszło na 35 kilometrów przed metą, skutkiem której było rozerwanie peletonu. Niedługo po tym wydarzeniu z czołowej grupy zaatakowało trzech kolarzy: Ulissi, jadący w różowej koszulce lidera Jungels oraz drugi w klasyfikacji Amador. Finisz pomiędzy tymi kolarzami wygrał Włoch.
Dzięki drugiej pozycji i zerowej stracie do zwycięzcy na czele klasyfikacji utrzymał się Jungels przed Amadorem, który ma traci do niego 24 sekundy. Trzeci Valverde (Movistar Team) ma do odrobienia już ponad minutę do lidera. Gianluco Brambilla (Etixx-Quickstep) zajmujący przed tym etapem szóste miejsce, tuż przed Majką był jednym z kolarzy, którzy ucierpieli podczas kraksy i spadł przez w klasyfikacji generalnej na dziewiątą lokatę. Polak natomiast przesunął się na szóste miejsce. Z rywalizacji wycofał się natomiast wcześniejszy lider i zwycięzca pierwszego etapu Tom Dumoulin.