W drugiej serii spotkań ATP World Tour Finals zagrali przeciwko sobie Andy Murray i Rafa Nadal. Spotkanie trwało nieco ponad półtorej godziny i było w nim wiele pięknych akcji. Mecz zakończył się wynikiem 0:2 (4:6,1:6), a w smutnym nastroju kort opuszczał Murray. Hiszpan sam sobie wyrwał to zwycięstwo, prezentując naprawdę imponującą formę. Po rozegraniu dwóch swoich meczów w Londynie, Rafael Nadal jest wskazywany jako jeden z kandydatów do zdobycia nieoficjalnego Mistrzostwa Świata.
Pierwszy set trwał niespełna godzinę, a gra do samego decydującego przełamania była bardzo wyrównana. Dwa pierwsze gemy serwisowe były nerwowe dla obu tenisistów. Zarówno Hiszpan i Szkot zdobyli je po przełamaniach. Walka w szóstym, siódmym i ósmym gemie toczyła się na przewagi, jednak szczęśliwie wygrywał je ten po kogo stronie był serwis. Było 4:4. W dziewiątym gemie podawał Murray, jednak od samego początku inicjatywę przejął Nadal. Po świetnie wykończonych akcjach prowadził już 15:40. Szkot próbował odrobić stratę, jednak było to na nic przy zdeterminowanej i skutecznej grze Hiszpana. Nadal tylko raz przełamał rywala, ale przy jego dyspozycji było to wystarczające, żeby wygrać ostatniego gema do zera i seta rezultatem 4:6. Drugi set rozpoczął się od bardzo słabej gry drugiej rakiety świata, Szkot praktycznie nie wygrywał piłek. Rafa Nadal wykorzystał to prowadząc po jednym przełamaniu 3:0. Wtedy przebudził się Murray, lecz było już za późno. Hiszpan nakręcony swoją fantastyczną postawą kontrolował grę. Znakomicie poruszał się po korcie i kreatywnie rozgrywał swoje akcje. Natomiast jego przeciwnik musiał dostosować się do trudnych warunków. Murray zrobił to i naprawdę bardzo się starał, jednak na dzisiejszy tenis swojego rywala to było zbyt mało. Drugi set padł łupem Hiszpana 1:6. W sumie Nadal wygrał 61 piłek przy 43 wygranych Murraya. To aż 18 punktów różnicy. Poza tym Hiszpan był dwukrotnie bardziej skuteczny returnując drugi serwis swojego rywala. W końcu Szkot popełnił cztery podwójne błędy serwisowe, co w przeliczeniu daje dwa przegrane gemy.
W grupie ,,Ilie Nastase" prowadzi z dwoma zwycięstwami Rafael Nadal, tracąc jedynie dziesięć gemów. W drugim meczu tej grupy zmierzą się David Ferrer oraz Stan Wawrinka. Jeżeli to spotkanie potrwa trzy sety, wtedy Hiszpan obok Federera będzie drugim półfinalistą londyńskiego turnieju. Murray musi walczyć o awans nadal.