Przejdź do treści
Prezes zaprasza: Potrzebujemy mocnego dopingu
sprwislaplock.pl

„Liczę na duże wsparcie hali. Zawodnicy cały czas powtarzają, że w Orlen Arenie gra się im łatwiej, gdy słyszą mocny doping” - powiedział prezes SPR Wisła Płock Artur Stanowski przed środowym meczem z Dinamem Bukareszt w 2. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych.

Naprawdę działa ten ósmy zawodnik. Wierzę, że pierwsze punkty w tym sezonie wpłyną na nasze konto” - powiedział Artur Stanowski, prezes płockiego klubu. 

Orlen Wisła przegrała swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów, uległa 29:34 mistrzowi Portugalii Sportingowi Lizbona. Rywale byli szybsi, skuteczniejsi, popełnili mnie błędów niż „nafciarze”. „Spodziewaliśmy się równego meczu, wiedzieliśmy jak gra Sporting. W poprzednim sezonie nasi rywale dwukrotnie pokonali między innymi Fuesche Berlin. Spełnił się najczarniejszy scenariusz” - tłumaczył prezes Stanowski. 

Płocka drużyna miała ogromne kłopoty z dotarciem do Lizbony. Przylot nastąpił 300 km od stolicy, najpierw cała ekipa długo siedziała w samolocie, a potem jechała kilka godzin autokarem. „Nie chcę usprawiedliwiać wyniku spotkania problemami w podróży, choć pewnie wpływ na drużynę miał brak możliwości przeprowadzenia treningu, bo przyjechaliśmy za późno. O tym już zapominamy, wyciągnęliśmy wnioski i w środę mamy mecz 2. kolejki z Dynamem Bukareszt, już w swojej hali, też bardzo trudny” - podkreślił Stanowski. 

Obie drużyny ostatni raz spotkały się w sezonie 2022/23, kiedy po dłuższej przerwie Orlen Wisła dostała „dziką kartę” na grę w Lidze Mistrzów. Wówczas płocczanie dwukrotnie przegrali z mistrzem Rumunii. Najpierw ulegli na wyjeździe 27:32, a w rewanżu w Płocku przegrali 26:28. Wówczas rzutem na taśmę wyszli z grupy, potem pokonali w 1/8 finału francuski Nantes, zaś w ćwierćfinale ulegli dopiero w rewanżu późniejszemu triumfatorowi rozgrywek SC Magdeburg. W 1. kolejce zespół Dynama pokonał Fredericę Handbold 37:28. „Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie przyjeżdża do nas drużyna, która się poddaje. W pierwszej połowie meczu z Fredericą był wynik na styk, ale w drugiej połowie już dominowali. Na pewno będziemy skoncentrowani i zmotywowanio” - zapewnił prezes SPR Wisła Płock. 

I dodał, że po powrocie z Lizbony drużyna miała trochę czasu na odpoczynek i przygotowanie do meczu 2. kolejki. „Chcemy wygrać. Liczę na duże wsparcie hali. Zawodnicy cały czas powtarzają, że w Orlen Arenie gra się im zupełnie inaczej, łatwiej, gdy słyszą mocny doping. Naprawdę działa ten ósmy zawodnik. Wierzę, że pierwsze punkty w tym sezonie wpłyną na nasze konto” - zakończył Stanowski. 

Mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów: Orlen WisłaDynamo Bukareszt zostanie rozegrany 18. września, początek o godz. 18.45

źródło: PAP 

Wiadomości

Agresja hybrydowa wymaga wspólnej zdecydowanej odpowiedzi

System NASAMS trafił na wyposażenie ukraińskiej armii

50 ton. Śledczy skonfiskowali towar wart ok. 13 mln euro

Wiadomo, gdzie najzdrowiej się zestarzeć

Huraganowe wiatry niszczą stare drzewostany Amazonii

Marszałek Szymon Hołownia kompletnie odleciał

Matysiak: rząd ma skandaliczne pomysły jeśli chodzi o Służbę Zdrowia

Niebezpieczna pogoda nadciąga – ostrzeżenia IMGW dla niemal całego kraju

Sasin: rząd chce wybrać prezydenta, który będzie częścią partii i będzie na każde skinienie Tuska

Krzysztof Antkowiak o swoim nawróceniu: Panie Boże, jeśli jesteś, błagam cię, pomóż mi, bo ja nie chcę już tak żyć!

Skarbówka ma gest. Agora oszczędzi na podatkach

Politycy Platformy Obywatelskiej ruszyli z falą ataków na K. Nawrockiego

Jakubiak nie wytrzymał: wy jesteście szaleni, chcecie mojego psa pozbawić...atrybutów!

Sprzeciw rolników wobec tzw. "ustawy łańcuchowej"

Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski dla byłego prezesa PKOl.

Najnowsze

Agresja hybrydowa wymaga wspólnej zdecydowanej odpowiedzi

Huraganowe wiatry niszczą stare drzewostany Amazonii

Marszałek Szymon Hołownia kompletnie odleciał

Matysiak: rząd ma skandaliczne pomysły jeśli chodzi o Służbę Zdrowia

Niebezpieczna pogoda nadciąga – ostrzeżenia IMGW dla niemal całego kraju

System NASAMS trafił na wyposażenie ukraińskiej armii

50 ton. Śledczy skonfiskowali towar wart ok. 13 mln euro

Wiadomo, gdzie najzdrowiej się zestarzeć