Pogacar znów najlepszy w Tour de France! Wielka Pętla po raz czwarty dla Słoweńca

Tadej Pogacar po raz czwarty w karierze zwyciężył w Tour de France, potwierdzając swoją dominację w zawodowym peletonie. Słoweniec z ekipy UAE Team Emirates-XRG pokonał Jonasa Vingegaarda i Floriana Lipowitza, a w klasyfikacji generalnej prowadził nieprzerwanie od 12. etapu.
Czwarty triumf i popis siły w górach
Słoweniec wygrał Tour de France już po raz czwarty, dodając tegoroczny sukces do zwycięstw z lat 2020, 2021 i 2024. W klasyfikacji generalnej wyprzedził Jonasa Vingegaarda o ponad cztery minuty, a trzeciego Floriana Lipowitza aż o jedenaście. Kluczowe dla całego wyścigu okazały się triumfy Pogacara na przełęczy Hautacam oraz w jeździe indywidualnej na czas w Peyragudes. 26-latek zdobył także klasyfikację górską i zakończył wyścig z czterema wygranymi etapami. Ostatni odcinek, z metą w Paryżu, zakończył się samotnym triumfem Belga Wouta van Aerta, który skutecznie oderwał się od prowadzącej grupy na podjeździe pod Montmartre – nowym punkcie na mapie Tour de France. Pogacar przyjechał na metę czwarty i nie walczył o podium etapowe. Zawodnicy nie ryzykowali z powodu deszczu – 50 kilometrów przed końcem sędziowie zamrozili klasyfikację czasową. W całym wyścigu „Pogi” prowadził przez 14 dni, pokazując dominację, która wzbudziła podziw wśród kibiców i komentatorów. Słoweniec podkreślił, że był to dla niego najtrudniejszy Tour w karierze, a zwycięstwo wymagało maksymalnego wysiłku od startu do mety. Jedynym Polakiem w wyścigu był Kamil Gradek z Bahrain-Victorious, który zakończył rywalizację na 155. miejscu, niemal sześć godzin za zwycięzcą.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X