Pierwszy skandynawski baraż dla Szwedów
Obie skandynawskie reprezentacje mają wielkie nadzieje na występ w przyszłorocznych Mistrzostwach Europy. Po pierwszym spotkaniu w Sztokholmie bliżej awansu są Szwedzi. Jednak reprezentantom Danii pod wodzą Olsena wystarczy skromne 1:0 w meczu na swojej ziemi. Rewanż powinien być kwintesencją skandynawskiej koncentracji oraz bałkańskich emocji. Pierwszy baraż: Szwecja 2:1 Dania.
W 40 minucie Ibrahimović dostał piłkę przed szesnastką, świetnie się obrócił przyjmując piłkę prawą stopą, po czym lewą nogą płasko uderzył minimalnie obok lewego słupka. Była to zapowiedź kluczowego fragmentu spotkania. Pięć minut później po składnej akcji Szwecja wyszła na prowadzenie. Silny strzał Zlatana w lewy ,,krótki” róg bramki Danii był celny i groźny, jednak Schmeichel popisał się świetną paradą. Durmaz sprytnie zagrał z prawej strony piętą na obieg do Lustiga. Prawy obrońca wbiegając w pole karne wycofał piłkę do Forsberga, którego techniczne uderzenie wylądowało idealnie obok słupka, w prawej bocznej siatce bramki Danii. W 49 minucie w polu karnym faulowany był Forsberg.Zawodnik ten miał duży wkład w zwycięstwo. Minutę później jedenastkę na gola zamienił Ibrahimović. Było to jego dziewiąte trafienie w dziewiątym meczu eliminacyjnym. Wynik wskazywał 2:0. Pięć minut później Ibrahimović wyszedł sam na sam z duńskim bramkarzem, ale sędzie odgwizdał pozycję spaloną. W 80 minucie reprezentacja Danii strzeliła bramkę kontaktową. Dośrodkowanie Eriksena z rzutu różnego bardzo precyzyjnie głową przedłużył Poulsen, na piąty metr niepilnowany wbiegł Jorgensen i przytomnym strzałem na wślizgu skierował futbolówkę między szwedzkie słupki.
Selekcjoner reprezentacji Szwecji Erik Hamren stwierdził, że czuje się świetnie po zwycięstwie, jednak czuje niedosyt lepszego wyniku, który Szwecja mogła uzyskać. Przyznał, że w końcówce jego piłkarze przestali kontrolować mecz i mogło się to dla nich źle skończyć. Niemniej jest bardzo zadowolony z postawy drużyny ponieważ wybiegali ten mecz. Już w pierwszej połowie kontuzji doznał Antonsson i przez to nieco musieli zmienić taktykę gry.
Selekcjoner reprezentacji Danii Morten Olsen krótko podsumował ten mecz stwierdzeniem, że kwalifikacje trwają nadal.