Po dniu przerwy kolarze wrócili na trasę 103. edycji Tour de France. Na ostatnich metrach 10. etapu pierwsze zwycięstwo w kolarskim klasyku zapewnił sobie Michael Matthews. Niestety problemy techniczne spotkały Rafała Majkę. Polak na 24 kilometry przed metą musiał wymienić tyle koło w swoim rowerze.
Początek 10. etapu stał pod znakiem walki o kolejną górską premie, która czekała na kolarzy już na samym początku dzisiejszego odcinka. Na liczącym 22 kilometry podjeździe, o odzyskanie białego w czerwone grochy trykotu walczył Rafał Majka. Niestety Polak nie zdobył punktów do klasyfikacji górskiej. Ponadto na dalszych kilometrach musiał się uporać z problemami technicznymi. Ostatecznie na metę przyjechał na odległym 150. miejscu.
Natomiast głównymi bohaterami dzisiejszego etapu byli Michael Matthews i Peter Sagan, którzy do samego końca jechali razem, by na ostatnich metrach stoczyć pasjonującą walkę o etapowe zwycięstwo. Mocniej na pedały naciskał Matthews. Dla 25-letniego Australijczyka to pierwszy triumf podczas tak prestiżowego wyścigu jak Tour de France.
Poza fantastycznym finiszem, 10. etap nie przyniósł nowych rozstrzygnięć. W klasyfikacji nadal na czele znajduje się Christopher Froome, który ma jednak niewielką przewagę nad resztą stawki.