PŚ w skokach narciarskich: Polacy na podium!

Norwegia zwyciężyła w sobotnim konkursie drużynowym Pucharu Świata na skoczni Salpausselka (HS130) w Lahti. Drugie miejsce zajęli Polacy, którzy wyprzedzili niemieckich skoczków.
Norwegowie prowadzili już po pierwszej serii konkursu. W pierwszej serii reprezentanci Norwegii zaczęli od skoków Mariusa Lindvika (122 m) oraz Daniela Andre Tandego (125 m), napstęnie skoczył Robert Johansson (125,5 m) oraz Egner Granerud (130 m).
W pierwszej serii drugie miejsce zajmowali Niemcy w składzie: Pius Paschke (125 m), Martin Hamann (123,5 m), Markus Eisenbichler (126,5 m) oraz Karl Geiger (125 m).
Pierwszy reprezentantem Polski, który oddał skok, był Piotra Żyły (123 m). Następnie po skoku Andrzeja Stękały (129 m), zespół prowadził. Kamil Stoch utrzymał prowadzenie (126,5 m). Jendnak skok Dawida Kubackiego (118 m) doprowadził do spadku Polaków na trzecią pozycję.
Marius Lindvik (124,5 m), Daniel Andre Tande (122,5 m), Robert Johansson (126,5 m) oraz Halvor Egner Granerud (122,5 m) utrzymali prowadzenie w finale.
Drugie miejsce zajęli Polacy. Piotr Żyła skoczył 126 metrów, Andrzeja Stękały 124 m, Kamila Stocha 126 m oraz Dawida Kubackiego 123,5 m.
Pius Paschke (122,5 m), Martin Hamann (116,5 m), Markus Eisenbichler (125,5 m) oraz Karl Geiger (129 m) pokonali Austriaków, z którymi walczyli o podium.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Ile gwiazdy biorą za wesele? Nawet 50 tysięcy za jeden wieczór! Wiśniewski, Zenek i Narożna w cenniku ślubnych marzeń
Najnowsze

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]

Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
