Piłkarki ręczne Energi Szczypiorno Kalisz do nowego sezonu przystąpią pod wodzą nowego szkoleniowca Moniki Cholewy. W trakcie letniej przerwy doszło do rewolucji kadrowej, bowiem w składzie z poprzedniego sezonu pozostały tylko trzy zawodniczki.
Kaliszanki w poprzednim, debiutanckim sezonie niemal do końca rozgrywek walczyły z Galiczanką o pozostanie w superlidze. Ostatecznie to drużyna z Ukrainy zajęła ostatnie miejsce, a piłkarki Szczypiorna musiały jeszcze stoczyć walkę w barażach. Po dwóch wygranych z MTS Żory, zachowały prawo gry w ekstraklasie.
Władze klubu postanowiły mocno zmienić skład, by w najbliższym sezonie uniknąć nerwowej walki o utrzymanie. W lipcu poinformowano o zmianie trenera - Szweda Pethera Krautmeyera zastąpiła Monika Cholewa, która przez ostatnie lata pracowała w Eurobudzie JKS Jarosław. „Bardzo cieszę się z podpisania umowy z zespołem z Kalisza, a tym samym z powrotu na ławkę trenerską w superlidze. Jestem przekonana, że swoją pracą i doświadczeniem zbieranym przez lata w sporcie przyczynię się do rozwoju zespołu” - mówiła nowa trenerka drużyny z południowej Wielkopolski. - „Nie ukrywam też, że zależało mi na rozwoju osobistym, a człowiek, jak chce się rozwijać, to musi wyjść ze strefy komfortu. W Jarosławiu pewne drogi były już zamknięte, dlatego postanowiłam opuścić rodzinne strony. Nie boję się nowych wyzwań i gwarantuję, że kibice będą mogli oglądać walkę od pierwszej do ostatniej minuty w każdym spotkaniu” - dodała.
W składzie doszło do prawdziwej rewolucji - z poprzedniego sezonu zostały tylko trzy zawodniczki: Milena Kaczmarek, Wiktoria Gliwińska i Katarzyna Czapracka. Do drużyny dołączyły Wiktoria Witkowska i Andżelika Petroll z SPR Gdynia, Brazylijki Camille Sanches Bispo (Club C Femenino Elda) i Juliane Pereira Costa (Start Elbląg), reprezentantka Turcji Digdem Hosgor (Konyaalti BSK), reprezentantka Macedonii Północnej Elena Gjorgievska (Konyaalti BSK), Czarnogórka Nina Abramovic (Stjornan Club, Wyspy Owcze), Karolina Osowska (MKS FunFloor Lublin) oraz Tatjana Trbovic(Piotrkowianin Piotrków Trybunalski). „Gdyby więcej zawodniczek zostało w składzie z poprzedniego sezonu, to może byłoby łatwiej, szczególnie w aspekcie zgrania drużyny. Po sześciu tygodniach pracy nie widzę jednak, by tego zgrania jakoś mocno brakowało, że nie ma tempa w naszej grze. Uważam, że dziewczyny szybko znalazły wspólny język, udało się stworzyć bardzo dobrą atmosferę. To faktycznie nowy zespół, w którym jest młodzież ograna w Lidze Centralnej, ale także doświadczone zawodniczki” - tłumaczyła Cholewa, który jednocześnie liczy, że jej podopieczne spróbują powalczyć o coś więcej niż utrzymanie się w ekstraklasie.
„Celem minimum jest pozostanie w superlidze. Natomiast po rozmowach z zawodniczkami przyznam, że naszą ambicją jest zajęcie miejsca 6-7. Dziewczyny chcą jednak walczyć o coś więcej niż tylko o utrzymanie. Taką mobilizacją i pewnością siebie możemy dużo ugrać, bo to jest też ważny aspekt” - podkreśliła trenerka. Ostatnim sprawdzianem Szczypiorna przed ligą był turniej w Elblągu, rozegrany przed niespełna dwoma tygodniami. Kaliszanki doznały dwóch porażek - z Młynami Stoisław Koszalin 27:35 i Startem Elbląg 19:32 oraz pokonały SPR Gdynia 29:21 i ostatecznie zajęły trzecią lokatę.
Piłkarki z Kalisza czeka niezwykle trudny początek rozgrywek. Na inaugurację w niedzielę zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a w drugiej kolejce we własnej hali podejmować będą MKS FunFloor Lublin. „To będą piekielnie trudne mecze, wszyscy o tym wiemy. Mamy swoje założenia, swój plan, natomiast pocieszające jest to, że potem będzie już z górki” - podsumowała Cholewa.
źródło: PAP
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu