NBA: Burza przeszła nad Orlando
Aż 79 punktów zdobyli do przerwy koszykarze Oklahoma City Thunder w spotkaniu z Orlando Magic. To najlepszy wynik odkąd zespół został przeniesiony do tego miasta w 2008 roku. Ostatecznie goście wygrali 127:99.
Do tej pory ich najlepszym strzeleckim osiągnięciem po dwóch kwartach były 74 pkt zdobyte 24 marca 2010 przeciw Houston Rockets. Gracze Thunder zanotowali 57,8 proc. skuteczności z gry. Aż siedmiu z nich uzyskało dwucyfrową liczbę punktów. Najskuteczniejszy był Kevin Durant - 21 pkt, 11 zbiórek i osiem asyst. - Zaczęliśmy mecz z wielką energią. Świetnie funkcjonowała obrona, co sprawiało, że łatwiej nam się grało w ataku - przyznał Durant.
- Nie podnieśliśmy się po pierwszych ciosach rywali - podsumował grę swoich podopiecznych trener Jacque Vaughn. Thunder, z bilansem 20 zwycięstw i 20 porażek, zajmują 10. miejsce w Konferencji Zachodniej. Drużyna z Florydy sytuuje się obecnie na 13. pozycja w Konferencji Wschodniej.
Broniący tytułu koszykarze San Antonio Spurs odnieśli 26. zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. We własnej hali pokonali Utah Jazz 89:69. Przewaga "Ostróg" nie podlegała dyskusji i trener Gregg Popovich mógł oszczędzać podstawowych zawodników, którzy w większości grali jedynie przez nieco ponad 20 minut. Na boisku pojawiło się w sumie aż 13 graczy Spurs.
Najskuteczniejszy tego wieczora wśród gospodarzy Brazylijczyk Thiago Splitter uzyskał 14 pkt, miał cztery zbiórki i trzy asysty. Z kolei Rudy Gobert z 13 pkt i 18 zbiórkami był liderem pokonanych, którzy mogli się pochwalić najmniejszą zdobyczą punktową w sezonie. - Nic nam nie wpadało - skomentował krótko Gordon Hayward, który uzbierał 10 pkt. Spurs po trzecim kolejnym zwycięstwie plasują się na siódmej pozycji w Konferencji Zachodniej. "Jazzmani" są sześć lokat niżej.
Indywidualna akcja Tyreke'a Evansa i punkty zdobyte po wejściu pod kosz 1,6 s przed końcową syreną zapewniły ekipie New Orleans Pelicans wyjazdową wygraną z Toronto Raptors 95:93. To pierwszy sukces gości w siódmym występie w Kanadzie. Trzeci na Wschodzie zespół z Toronto doznał drugiej porażki z rzędu. "Pelikany" z bilansem 20-20 zajmują dziewiątą lokatę na Zachodzie.