Monfils, Wawrinka i Berdych grają dalej w Toronto
Ciąg dalszy rywalizacji w turnieju tenisowym Rogers Cup w Toronto. Zwycięską serię kontynuuje zwycięzca imprezy w Waszyngtonie sprzed tygodnia Francuz Gael Monfils który w dwóch setach rozprawił się z Portugalczykiem Joao Sousą. Swoje spotkania wygrywali też Stan Wawrinka i Tomas Berdych.
Gael Monfils bez większych problemów awansował do drugiej rundy turnieju na twardych kortach w Toronto pokonując w dwóch setach Portugalczyka Joao Sousę. W trzeciej rundzie zameldowali się już natomiast Stan Wawrinka i Tomas Berdych.
Gael Monfils prezentuje w ostatnim czasie wysoką formę. Francuz triumfował przed tygodniem w turnieju w Waszyngtonie, nie miał także większych problemów z awansem do drugiej rundy w Toronto. Od początku spotkania z Joao Sousą urodzony w Paryżu tenisista dyktował warunki na korcie. Szybko wyszedł na prowadzeni 4:0, ale w tym momencie zaczął popełniać błędy i Portugalczyk zdołał odrobić część strat i doprowadzić do stanu 3:4. Końcówka znowu należała jednak do Francuza, który wygrał dwa następne gemy i całego seta 6:3. W drugiej partii Monfils był już bardziej uważny przy własnym serwisie, nie dał się przełamać ani razu, sam zaś zdobył dwa breaki i ponownie wygrał do 3 zapewniając sobie awans do kolejnej rundy, gdzie jego rywalem będzie Kanadyjczyk Vasek Pospisyl.
Na pierwszym meczu zakończył swój udział w Rogers Cup uważany za wielki talent 19-letni Aleksander Zverev. Choć w ostatnich tygodniach młody niemiecki tenisista pokazywał się z dobrej strony to w Kanadzie musiał uznać wyższość Yena-Hsuna Lu. Tajwańczyk wygrał 7:5, 6:3 i w kolejnym spotkaniu zmierzy się z faworytem gospodarzy Milosem Raoniciem.
W poniedziałek w Toronto rozegrano także pierwsze spotkania drugiej rundy. Rozstawiony z numerem piątym Tomas Berdych nie bez kłopotów pokonał w pierwszym z nich Bornę Coricia. Młody Chorwat zdołał wygrać pierwszego seta 6:4 w pojedynku z faworyzowanym Czechem, ale w kolejnych dwóch Berdych panował już nad wydarzeniami na korcie wygrywając 6:1 i 6:4.
Turniejowa „dwójka” Stan Wawrinka stoczył natomiast zaciętą batalię z 34-letnim Michaiłem Jużnym. Szwajcar w obu setach tego spotkania pierwszy tracił breaka, ale za każdym razem udawało mu się odrabiać straty, a następnie wygrywać tie-breaki. Ostatecznie po ponad dwóch godzinach walki i zwycięstwie w 10-8 w tie-breaku drugiego seta Wawrinka mógł cieszyć się ze zwycięstwa.