Ekstraklasa SA przekazuje klubom pieniądze ze sprzedaży praw telewizyjnych. Do podziału jest ponad 150 milionów złotych – to rekord w historii polskiej piłki.
Mistrz Polski otrzyma 16,7 mln złotych, a więc o ponad pół miliona złotych więcej niż przed rokiem, kiedy Legia również była na szczycie listy płac. Ponad 2 miliony mniej ma Jagiellonia, a trzeci w rankingu - tak samo jak w końcowej tabeli - jest Lech Poznań - informuje Przegląd Sportowy.
Wypłaty są rekordowe, bo i ogólna kwota pozyskana ze sprzedaży praw telewizyjnych jest wysoka jak nigdy dotąd. W 2017 roku w puli było 145,2 mln złotych, a teraz pękła kolejna bariera - kluby dzielą się kwotą 150,5 mln złotych.
Obecne zasady podziału środków zaprezentował Przegląd Sportowy - wyglądają tak: 55 proc. to kwota stała dzielona między wszystkie kluby 17,5 proc. – kwota zależna od zajętego miejsca w tzw. rankingu historycznym. 17,5 proc. – kwota powiązana z miejscem w tabeli w minionym sezonie, 8,5 proc. – kwota dzielona między trzy najlepsze kluby Ekstraklasy oraz czwarty występujący w europejskich pucharach (czyli Górnik), 1,5% – kwota dzielona po równo między osiem klubów grupy spadkowej.
W nadchodzącym rozgrywkach pieniądze ze sprzedaży praw telewizyjnych znowu mogą być większe, choć Ekstraklasa na spektakularne rekordy liczy w sezonie 2019/2020, kiedy będzie obowiązywał już nowy kontrakt.