Lublinianki chcą odzyskać mistrzowską koronę
„Każdy medal należy szanować, ale miniony sezon był tylko kosztowną lekcją i drogą ku powrotowi do przewodzenia krajowej stawce” - zapowiada Tomasz Lewtak, prezes zespołu piłkarek ręcznych MKS „FunFloor” Lublin, który ostatnie rozgrywki zakończył na trzecim miejscu.
Tylko brązowy medal jest pewnego rodzaju rozczarowaniem dla najbardziej utytułowanej klubowej drużyny w kraju, dlatego podjęte już decyzje mają sprawić, iż najbliższy rok będzie bardziej pomyślny. Temu służyć mają m.in. powroty do Lublina reprezentantek kraju: rozgrywającej Aleksandry Rosiak, która po rocznym pobycie we francuskim ESBF Besancon przez dwa ostatnie lata występowała w słoweńskim Krim Mercator Lublana oraz zdobywczyni tegorocznego „Gladiatora” na pozycji obrotowej Sylwii Matuszczyk z Handball JKS Jarosław.
Ponadto zawodniczkami MKS „FunFloor” od nowego sezonu będą: Austriaczka Antonija Mamic, Holenderka Anouk Nieuwenweg i Węgierka Szimonetta Planeta. 29-letnia bramkarka reprezentacji Austrii od siedmiu lat broniła barw chorwackiej Lokomotivy Zagrzeb występując m.in w Lidze Mistrzyń. Holenderska leworęczna rozgrywająca od 2015 roku grała w niemieckim HSG Bad Wildungen Vipers, skąd na zasadzie wypożyczeń zaliczała epizody we francuskim Chambray Touraine Handball oraz niemieckich Thuringer HC i SU Neckarsulan. 27-letnia, mierząca 168 cm Nieuwenweg będzie pierwszą Holenderką w polskiej ekstraklasie. W reprezentacji swojego kraju wystąpiła dziewięć razy. W ostatnim przed rozgrywkami ligowymi międzynarodowym memoriale Edwarda Jankowskiego w Lublinie uznana została MVP turnieju. Także pierwszą Węgierką w naszej lidze będzie kolejna leworęczna rozgrywająca, 30-letnia Planeta, wielokrotna reprezentantka, która w narodowej drużynie debiutowała już jako 17-latka. Ostatnio grała w VSC Debreczyn, ale wcześniej była zawodniczką m.in. francuskiego Chambray Touraine Handball i niemieckiego Thuringer HC. Jej atutem jest 196 cm wzrostu, co pozwala na rzuty z dystansu i skuteczną grę w obronie.
Lubelską drużynę opuściły natomiast: Czeszka Sara Kovarova, Paulina Masna, Patrycja Noga, Romana Roszak i Karolina Wicik. „Tradycje mistrzowskie w Lublinie zobowiązują. Jako trenerka 22-krotnego mistrza Polski zdaję sobie sprawę z oczekiwań. Każda zawodniczka, która zdecydowała się grać w biało-zielonych barwach też jest świadoma o co walczy. Chcemy stawać się coraz lepsi i udowodnić, że stać nas na tytuł. Wierzę, że idziemy w dobrym kierunku. Dobrze prezentowaliśmy się zwłaszcza w ataku, natomiast więcej pracy musimy jeszcze poświęcić elementom defensywnym” - powiedziała trenerka Edyta Majdzińska, która jest zadowolona z przepracowania okresu przygotowawczego. Jej podopieczne m.in. wygrały wszystkie mecze sparingowe.
MKS FunFloor Lublin wygrał kolejno z: Piotrcovią Piotrków Trybunalski 44:28, dwukrotnie z mistrzem czesko-słowackiej MOL Ligi Iuventą Michalovce 36:27 i 29:21, z węgierską drużyną NEKA 32:27, z chorwacką Lokomotivą Zagrzeb 38:27 oraz z MKS Urbis Gniezno 40:29 i SPR Sośnicą Gliwice 40:19.
W pierwszym dniu przygotowań do nowego sezonu prezes Tomasz Lewtak spotykając się ze sztabem szkoleniowym i zespołem przedstawił stawiane przed nimi cele. „Mierzymy wysoko, jak przystało na lubelski MKS. Mamy trzy cele główne i jeden pośredni: zdobycie mistrzostwa kraju, Pucharu Polski i awans z fazy grupowej Ligi Europejskiej, a co za tym idzie uprzedni awans do grupy w listopadowych kwalifikacjach. Losowanie przydzieliło nam trudnych rywali w walce o fazę grupową (zwycięzca dwumeczu portugalska Sport Benfica Lizbona - hiszpańska Amara Bara Bara), ale mamy świetny sztab szkoleniowy, szeroki i mocny skład zawodniczek, co w moim przekonaniu pozwoli nam na usatysfakcjonowanie i sprawienie miłej niespodzianki wspaniałym kibicom towarzyszącym od lat drużynie” - podkreślił szef klubu, pełniący tę funkcję od półtora roku.
Trwająca od ponad 30 lat rywalizacja ekip z Lublina i Lubina stanowi o kolorycie ekstraklasy szczypiornistek. Po raz pierwszy zespoły z tych miast medale wywalczyły w sezonie 1994/95 - MKS Montex złoty, a Zagłębie Lubin srebrny. Od tego czasu lublinianki 22-krotnie zdobywały mistrzostwo kraju, czterokrotnie wicemistrzostwo, trzy razy brązowe medale i tylko dwa razy plasowały się poza podium, na czwartym miejscu. Ostatnio dominuje jednak Zagłębie Lubin, które pięć razy z rzędu wywalczyło mistrzowską koronę, wcześniej 13-krotnie zdobywając srebrne i cztery razy brązowe medale. Od czterech lat do tego duetu w walce o pozycje medalowe dołączył KPR Gminy Kobierzyce.
Tegoroczne rozgrywki zapowiadają się interesująco choćby z tego względu, że kadry zespołów ścisłej czołówki wzmocnione zostały m.in. zagranicznymi zawodniczkami z dużym już doświadczeniem, co powinno mieć także wpływ na podniesienie sportowego poziomu polskiej ekstraklasy. MKS FunFloor rozgrywki ekstraklasy miał zainaugurować 31 sierpnia z Handball JKS Jarosław, ale po wycofaniu się tej drużyny, dokooptowana w jej miejsce SPR Sośnica Gliwice nie jest jeszcze gotowa do rozgrywek i ten mecz pierwszej kolejki został przełożony. Oznacza to, że lublinianki do ligowej rywalizacji przystąpią dopiero od drugiej kolejki, w której 14. września czeka je wyjazd do Energi Szczypiorno Kalisz.
źródło: PAP