Cracovia przegrała u siebie z Legią Warszawa 1:2 po golach Jendriska dla gospodarzy oraz Guilherme i Prijovicia dla gości. Tym samym stołeczna drużyna odzyskała pozycję lidera, chwilowo straconą po tym jak wczoraj Piast wygrał u siebie z Podbeskidziem 3:2.
Starcie w Krakowie było spotkaniem trzeciej z pierwszą drużyną Ekstraklasy przed tą kolejką, kibice liczyli więc na dobre widowisko. Mecz rzeczywiście rozpoczął się efektownie, bo już w ósmej minucie było 1:1. Pierwsi bramkę strzelili goście, talentem błysnął Guilherme, który doskonałym przyjęciem piłki wyprowadził się na czystą pozycję i pokonał Sandomierskiego w sytuacji sam na sam. Pięć minut później Jendrisek precyzyjnym strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Wójcickiego i doprowadził do remisu. W 24 minucie Covilo miał dobrą okazję by wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie, wobec biernej postawy obrońców przyjął sobie piłkę około 16 metra, uderzył z woleja jednak nad bramką. Do przerwy wynik się już nie zmienił.
W drugiej połowie kilkakrotnie piłkarze Cracovii poważnie zagrozili bramce Legii. Najpierw groźnie z dystansu strzelał Budziński, Malarz był jednak na posterunku. Bramkarz przyjezdnych wygrał również dwukrotnie pojedynek z Jendriskiem, choć za drugim razem sprokurowany przez swój własny błąd. Mimo tych okazji rozstrzygnięcie przyszło dopiero w 83 minucie i to na korzyść zespołu z Warszawy. Lewczuk przejął piłkę na połowie Cracovii i wystawił ją Prijoviciowi, który ze spokojem wykończył akcję dokładnym uderzeniem. Gospodarzom nie udało się już odpowiedzieć i trzy punkty powędrowały do stolicy. Tym samym Legia odparła atak Piasta, który w piątek pokonał u siebie Podbeskidzie 3:2 i zachowała pozycję lidera z jednym punktem przewagi nad drużyną z Gliwic.