W lidze NBA koszykarze Oklahoma City Thunder pokonali u siebie po dogrywce Philadelphia 76ers 123:118. Gospodarzy do triumfu poprowadził Russell Westbrook, który zanotował czwarte triple-double z rzędu. Tym razem uzyskał 49 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst.
Westbrook wyglądał niczym zamaskowany superbohater. W piątek doznał złamania kości jarzmowej, a dzień później przeszedł zabieg. W spotkaniu z 76ers występował w specjalnym ochraniaczu.
- Było trochę dziwnie. Maskę musiałem ciągle wycierać. To był cały proces by zapobiegać jej zaparowywaniu. Nic nie mogło mnie jednak dziś zatrzymać. Moim zadaniem jest prowadzenie tej drużyny do zwycięstwa i robiłem wszystko, by cel osiągnąć - powiedział 26-letni rozgrywający.
49 pkt i 16 zbiórek to jego rekordy kariery. Westbrook ciężar gry musiał wziąć na siebie, bo kontuzjowany jest drugi gwiazdor Thunder - Kevin Durant. W dodatku w środę słabo spisywali się pozostali zawodnicy z pierwszej piątki, łącznie uzyskali tylko 12 pkt.
Poprzednim zawodnikiem, który zanotował triple-double w co najmniej czterech meczach z rzędu był Michael Jordan. Legendarny koszykarz Chicago Bulls w sezonie 1988/89 zaliczył siedem takich spotkań.
76ers to jedna z najsłabszych drużyn w obecnych rozgrywkach. Goście toczyli wyrównany bój, bo w ich szeregach świetnie spisywał się Isaiah Canaan. 23-letni zawodnik ustanowił swój rekord kariery zdobywając 31 pkt. Przyjezdni z Filadelfii w dogrywce nie mieli jednak już nic do powiedzenie. Trafili w niej tylko jeden rzut z gry.
Minionej nocy świetny mecz rozegrał także Anthony Davis. Skrzydłowy New Orleans Pelicans zapisał na swoim koncie 39 pkt, 13 zbiórek i osiem bloków. Jego drużyna pokonała we własnej hali Detroit Pistons 88:85.
Emocjonująco był w Los Angeles, gdzie Clippers podejmowali Portland Trail Blazers. Obie drużyny walczą o jak najwyższą pozycję w Konferencji Zachodniej przed fazą play off.
Na niespełna trzy minuty przed końcem czwartej kwarty gospodarze wygrywali różnicą dziesięciu punktów, ale pozwolili rywalom doprowadzić do dogrywki. W niej rozpędzeni Trail Blazers szybko przejęli inicjatywę i wygrali 98:93.
Najlepszy w zwycięskiej ekipie był LaMarcus Aldridge, który uzyskał 29 pkt i dziewięć zbiórek. Wśród pokonanych prym wiódł Chris Paul - 36 pkt i 12 asyst.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Najnowsze
SKANDAL! Machina hejtu silnych razem ruszyła, atakują Nawrockiego fejkowymi zdjęciami. Goebbels by się nie powstydził takiej propagandy...
Nie żyje legendarny polski opozycjonista Jerzy Majchrzak
Za Ukraińcem podejrzanym o zabójstwo na warszawskiej Woli wystawiono list gończy
Liga NHL: Szalony mecz w Columbus