Prezydent FIFA Gianni Infantino obiecał globalnym nadawcom w rozmowie wideo, że miasta-gospodarze w USA na przyszłoroczne piłkarskie Klubowe Mistrzostwa Świata zostaną ogłoszone do końca września. Dotąd nie podpisano umów ze stacjami telewizyjnymi ani sponsorami - podał „The Athletic”.
Szef FIFA - Gianni Infantino, chce zwiększyć presję na swoją organizację, aby sfinalizować negocjacje z amerykańskimi miastami i stadionami w całym kraju w ciągu 10. dni. Piłkarska centrala nie ogłosiła dotąd ani jednej umowy na transmisję turnieju, który został zaplanowany w dniach 15. czerwca – 13. lipca 2025 roku.
Wiele źródeł branżowych, które wypowiadały się anonimowo w celu ochrony relacji biznesowych, twierdzi, że osobiste zaangażowanie prezydenta oznacza poziom dużego zaniepokojenia, który ogarnął organizację przed inauguracyjnymi, nowymi w formie 32-drużynowymi KMŚ. Na tym etapie FIFA nie ogłosiła jednak jeszcze nadawców, miejsc, baz treningowych ani sponsorów turnieju, do którego pozostało dziewięć miesięcy.
Kluby rywalizujące w 32-zespołowym turnieju - w tym Real Madryt, Bayern Monachium, Manchester City, Paris Saint-Germain i Chelsea - również nie zostały jeszcze formalnie poinformowane o finansach za uczestnictwo lub nagrodach pieniężnych w turnieju. „The Athletic” dowiedział się, że największe europejskie kluby przewidziały w swoich budżetach kwoty przekraczającą 50 milionów dolarów, a w niektórych przypadkach znacznie więcej. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób FIFA sfinansuje te oczekiwania.
Minęły jednak dwa miesiące od zawansowanych rozmów z potencjalnymi nadawcami, a FIFA wciąż nie ogłosiła żadnych umów. Źródła z tej branży twierdzą, że oczekiwania finansowe FIFA znacznie różnią się od wartości postrzeganej obecnie przez sieci telewizyjne i platformy streamingowe. Dodatkowo ostatnie tygodnie turnieju kolidują również z dużymi wydarzeniami, w tym z piłkarskimi mistrzostwami Europy kobiet i Wimbledonem.
Nadawcy mają wątpliwości co do znajomości Klubowych Mistrzostw Świata wśród widzów, a także obawy, że niektóre z najpopularniejszych drużyn na świecie, w szczególności Manchester United, Arsenal, Liverpool, Barcelona i AC Milan, nie zakwalifikowały się do mistrzostw.
Zabraknie również Al Nassr Cristiano Ronaldo, podczas gdy udział Interu Miami Lionela Messiego stoi pod znakiem zapytania. FIFA wciąż nie ogłosiła, w jaki sposób planuje przydzielić ostatnie miejsce gospodarzowi turnieju. Oczekuje się, że trafi ono do zwycięzców MLS Cup w tym sezonie.
źródło: PAP