Długo nic nie zapowiadało awansu Huberta Hurkacza do 1/8 finału turnieju w Cincinnati. Rozstawiony z numerem piątym Polak przezwyciężył jednak początkową niemoc. Z kolei Magda Linette odpadła w 2. rundzie turnieju WTA, ale gra jeszcze w deblu, tak jak drugi nasz zawodnik – Jan Zieliński.
Yoshihito Nishioka do turnieju głównego przebijał się przez kwalifikacje. W rankingu ATP zajmuje 52. miejsce. Hubert Hurkacz, obecnie siódmy na świecie, mierzył się z nim pierwszy raz. 27-letni wrocławianin miał spore problemy na początku meczu. Od pierwszej piłki kiepsko funkcjonował jego serwis i z trudem wygrywał gemy przy własnym podaniu. Początkowo Nishioka nie wykorzystywał break pointów, ale dziewiątego, w piątym gemie wreszcie zdołał. Do końca seta obraz gry nie uległ zmianie. W dziewiątym gemie Hurkacz ponownie został przełamany i przegrał partię 3:6.
Kiedy na początku drugiego seta Polak skorzystał z przerwy medycznej wydawało się, że może nawet poddać spotkanie. Problem nie dotyczył jednak operowanego w lipcu kolana, a dolnej części pleców. Po otrzymaniu pomocy od fizjoterapeuty wrócił do gry. Po chwili nastąpiła kolejna kilkuminutowa przerwa z powodu małych opadów deszczu.
To wszystko najwyraźniej pomogło podopiecznemu trenera Craiga Boyntona, który wreszcie zaczął lepiej serwować. O losach seta decydował tie-break. Hurkacz wygrał go 7-4 i wyrównał stan meczu. Wspierany przez licznie przybyłych polskich kibiców wrocławianin kontynuował dobrą grę, a Japończyk coraz mocniej się denerwował. Kompletnie „posypał się”, gdy Polak przełamał go w czwartym gemie ma 3:1. Ze złości posłał piłkę w trybuny, za co został ukarany punktem. Po chwili zrobił to ponownie, a sędzia przyznała gema Hurkaczowi. W końcówce meczu Nishioka po prostu się poddał. Gdy Hurkacz serwował na zwycięstwo, nawet nie próbował odbijać piłki. Ostatecznie Polak pokonał Japończyka Nishiokę 3:6, 7:6 (7-4), 6:1.
W 1/8 finału rywalem Hurkacza będzie 31. w rankingu Flavio Cobolli. Włoch awansował po kreczu rodaka Luciano Darderiego. To będzie ich drugie spotkanie. W czerwcu w Halle górą był Hurkacz.
Magda Linette odpadła w 2. rundzie turnieju WTA 1000. Polska tenisistka przegrała w czwartek z rozstawioną z numerem 10. Rosjanką Ludmiłą Samsonową 6:7 (10-12), 1:6. To było trzecie spotkanie tych tenisistek i trzecia wygrana Samsonowej.
Linette gra w Cincinnati także w deblu, w parze z Amerykanką Peyton Stearns. W drugiej rundzie zmierzą się z Czeszką Lindą Noskovą i Rosjanką Dianą Sznajder.
W singlu występują jeszcze dwie Polki. Liderka światowego rankingu Iga Świątek jest już w 1/8 finału, w tej fazie zagra z Ukrainką Martą Kostiuk (nr 15.). Magdalenę Fręch czeka natomiast w 2. rundzie mecz z Chinką Qinwen Zheng (nr 7.) - złotą medalistką z Paryża, która pokonała Świątek w olimpijskim półfinale.
Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys awansowali do drugiej rundy debla turnieju ATP. W czwartek pokonali Argentyńczyków Maximo Gonzaleza i Andresa Molteniego 3:6, 7:5, 10-5. Ich kolejnymi rywalami będą najwyżej rozstawieni Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos.
źródło: PAP