Podczas 23. kolejki Angielskiej Premier League, doszło do derbowego starcia Arsenalu z Chelsea.
Kibice zgromadzenia na Emirates Stadium liczyli na zwycięstwo i awans swojej drużyny na fotel lidera tabeli. Gospodarze jednak ulegli drużynie Guusa Hiddinka 0:1 i spadli na najniższy stopień podium.
Derby Londynu zapowiadały się naprawdę emocjonująco. Arsenal miał zwyciężyć z borykającą się w kryzysie Chelsea i odzyskać pierwsze miejsce w tabeli. Tymczasem ''The Blues” pokazali charakter godny aktualnych mistrzów Anglii.
Szlagierowe spotkanie można śmiało powiedzieć iż rozstrzygnęło się w pierwszych 25 minutach meczu. W 18 minucie spotkania na czystą sytuacje bramkową wyszedł Diego Costa lecz został sfaulowany przez Per Mertesackera. Niemiecki obrońca za ten faul ujrzał od sędziego czerwoną kartkę. Grę z przewagą jednego zawodnika wykorzystali piłkarze Chelsea. W 23 minucie spotkania do bramki ,,Kanonierów” trafił, wracający do pełni formy, Diego Costa. Od tego momentu goście kontrolowali przebieg spotkania.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Arsenal nie był wstanie doprowadzić choćby do remisu. Obie drużyny, w drugiej odsłonie, oddały tylko po jednym celnym strzale na bramkę. Goście pewnie dowieźli zwycięstwo do końca meczu.
Dzięki wywiezionym trzem punktom z Emirates Stadium, Chelsea plasuje się na 13 miejscu z 28 punktami na koncie. Arsenal spadł zaś na trzecie miejsce w lidze. ,,Kanonierzy” będą mieli szansę na przerwanie trzech spotkań bez zwycięstwa już w najbliższym ligowym spotkaniu z Southampton.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko
"Budda" miał być szantażowany. Prokuratura potwierdza, że zajmowała się tą sprawą