Z początkiem sezonu prognozy transferów klubu znad Wisły wyglądały bardzo obiecująco, jednak ostatnio przegrane eliminacje do Ligi Mistrzów oraz pożegnanie z trenerem Vukoviciem nie wróżą klubowi świetlanej przyszłości.
Mimo wszystko Legia utrzymuje pozycję lidera w Ekstraklasie, ale rankingi europejskie pokazują, że jeszcze daleko jej do poziomu, jaki prezentuje m.in. Dynamo Zagrzeb.
Odbudowy dawnego prestiżu podejmował się sam prezes Mioduski, który w marcu 2017 roku podczas przejmowania klubu wyrażał przekonanie, że „będzie już tylko lepiej”.
Mioduski: Jestem przekonany, że w klubie będzie lepiej a nie gorzej pic.twitter.com/G6yXFel1vu
— Legionisci.com (@LegionisciCom) March 23, 2017
Niektóre błędy, które widać gołym okiem udało się uniknąć, ale eksperci dostrzegają, że pogarszająca się sytuacja dotyka także kluby Europy.
Dariusz Mioduski, prezes Legii próbował ratować klub systematyczną zmianą trenerów, jednak nawet i ten sposób nie był wystarczająco skuteczny.
Seria prezesa Dariusza Mioduskiego jest dramatyczna:
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 19, 2019
- Romeo Jozak, trener, który nie był trenerem.
- Dean Klafurić, trener z piłki kobiecej.
- Ricardo Sa Pinto, trener, który wszędzie się kłócił.
Ciekawe czy do czterech razy sztuka czy do października?
Ostatni Vuković, podobnie jak kilku jego poprzedników, pożegnał się z pracą kilka miesięcy po zdobyciu mistrzostwa. W poniedziałek na stanowisku zastąpił go Czesław Michniewicz.
- Sporo graczy znam - z niektórymi pracowałem w reprezentacji, wielu znam z boiska. Jest kilku zawodników, którym będę musiał się bliżej przyjrzeć, ale w tym zawodzie musisz umieć reagować szybko, szybko wyciągać wnioski. Jestem na to przygotowany, bywałem w takich sytuacjach w przeszłości, więc absolutnie mnie to nie przeraża. Cieszę się, że jestem w tym miejscu i że będę miał okazję pracować w Legii. I wspólnie tworzyć nową historię - zapowiedział nowy trener.
Brawo Trenerze ???? Widać od samego początku, kto będzie tutaj rządzić ???? pic.twitter.com/LGS06MQXN2
— Heheszky (L) (@Daniel_Heheszky) September 21, 2020
Nowy trener zapowiedział już gotowość do pracy i „wspólne tworzenie nowej historii: - Sporo graczy znam, z niektórymi pracowałem w reprezentacji. Jest kilku zawodników, którym będę musiał się bliżej przyjrzeć, ale w tym zawodzie musisz umieć szybko wyciągać wnioski. Jestem na to przygotowany – zapewniał.
Klubowa polityka transferowa klubu zakłada wykładanie większych pieniędzy na graczy, na których będzie można w niedalekiej przyszłości zarobić pokaźne kwoty. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że wielu obiecujących piłkarzy z Ekstraklasy nie będzie chciało szukać przystanku, który zapewni im odskocznię do znacznie większych klubów. Polski rynek już teraz jest pod lupą mocniejszych lig.
Już w ten czwartek będziemy mogli zobaczyć nowego trenera w akcji. Legioniści zmierzą się z azarskim Karabachem Agdam.