W nudnym ćwierćfinałowym spotkaniu, w którym żadnej ze stron nie udało się zdobyć zgodnego z przepisami gola, zwycięstwo zapewnili sobie piłkarze reprezentacji Niemiec. Bramkę na wagę awansu do półfinału zdobył w 13. minucie niemiecki stoper, Mats Hummels. Wydaje się jednak, że faulował on Raphaela Varane’a.
Podobnie, jak w ich poprzednim meczu, napór Niemców trwał tylko kilka minut od pierwszego gwizdka. Potem do głosu zaczęli dochodzić Francuzi. Najpierw spudłował Karim Benzema, a następnie akcję Antoine’a Griezmanna przerwał Benedikt Howedes. Mimo wszystko żaden z zespołów nie zdominował gry.
W 13. minucie sfaulowany na połowie rywala został Toni Kroos. On też wykonał rzut wolny, dośrodkowując piłkę w pole karne. Do piłki dobiegli Varane i Hummels. Ten drugi za pomocą rąk silnie odepchnął stopera reprezentacji Francji, powodując jego upadek, jednak sędzia pozostał na to wzruszony. Uwolniwszy się od obrońcy, Hummels nie musiał nawet skakać. Bezradny Hugo Lloris mógł tylko obserwować odbijającą się od poprzeczki i wpadającą do siatki futbolówkę.
Francuzi nie wyglądali na zainteresowanych szybkim wyrównaniem. Mecz toczył się w leniwym tempie, a oba zespoły dziwnym trafem preferowały konstruowanie swoich akcji tą stroną boiska, na której znajdował się cień: Francja prawą, Niemcy lewą. W drugiej połowie uległo to, rzecz jasna, odwróceniu.
Jeszcze przed przerwą Francuzi wypracowali sobie trzy groźne okazje, marnowane przez Mathieu Valbuenę oraz Benzemę. Po zmianie stron Trójkolorowi starali się zdominować spotkanie, jednak wikłali się w niezrozumiałą kopaninę wzdłuż lewego krańca boiska. Nie przynosiło to wiele pożytku, a kiedy już zbliżali się do bramki strzeżonej przez Manuela Neuera, zawodzili złym dograniem lub zbyt słabym uderzeniem: Blaise Matuidi, Griezmann, Varane z główki oraz Benzema.
Na dodatek groźnie kontratakowała reprezentacja Niemiec, która powinna zakończyć mecz już w 82. minucie. Długi rajd Mesuta Oezila zakończył się płaskim dośrodkowaniem do Thomasa Muellera. Ten jednak nie trafił w piłkę, ale to nic, ponieważ do piłki dopadł wprowadzony w drugiej połowie Andre Schurrle. Niemiec strzelił jednak wprost w bramkarza, marnując wyśmienitą sytuację.
W końcówce spotkania obserwowaliśmy niezrozumiałą bezradność Francuzów, którzy zachowywali się, jak gdyby mecz co najmniej remisowali. Nie spieszyli się ze stwarzaniem okazji podbramkowych. Najprawdopodobniej zabrakło im sił w tym wyniszczającym spotkaniu rozgrywanym o zabójczej porze dnia.
Mimo to Benzema zdołał jeszcze w czwartej minucie doliczonego czasu gry wypracować sobie — z pomocą Oliviera Giroud — doskonałą szansę do przedłużenia nadziei na awans do półfinału. Odbijając piłkę, Neuer oszczędził nam jednak pół godziny dodatkowej męki. Niemcy są pierwszym półfinalistą tegorocznego mundialu!