Krzysztof Stanowski w czasie „Hejt Parku” w Kanale Sportowym ujawnił, że byłby w stanie powalczyć z Marcinem Najmanem w MMA, ale postawił jeden warunek. Dziennikarz wyjaśnił, że federacja musiałaby zapłacić mu pięć milionów złotych, które sam przekazałby na cele charytatywne.
- Ostatnio miałem zapytanie o walkę w klatce. Nawet nie wiem, z jakiej federacji, bo pośrednik powiedział, że jest zainteresowanie i czy zawalczę w klatce i za jaką kwotę. Podałem kwotę pięć milionów złotych. Gdyby ktoś chciał mi tyle zapłacić, to zapraszam. Wtedy całość przekażę na cele charytatywne - powiedział Stanowski w niedawno opublikowanym filmie.
CZYTAJ: Stanowski z Mazurkiem masakrują rewelacje „Newsweeka”. „Wszystko jest winą Tuska!”
Co na to „El Testosteron”?
„Gdyby ktoś wyłożył na to 5 mln to i tak skończyłoby się w prokuraturze. Krzysio, zgłosiłby pobicie. On z WF-em jest pokłócony od podstawówki, a wy go do klatki wpychacie? Takie zestawienie to przestępstwo. Choć za to jak wyraża się o kobietach liść wychowawczy byłby wskazany” - napisał na Twitterze Marcin Najman.
Gdyby ktoś wyłożył na to 5 mln to i tak skończyłoby się w prokuraturze. Krzysio, zgłosiłby pobicie. On z WF-em jest pokłócony od podstawówki, a wy go do klatki wpychacie? Takie zestawienie to przestępstwo. Choć za to jak wyraża się o kobietach liść wychowawczy byłby wskazany. pic.twitter.com/ZaijY8qrSZ
— Marcin Najman (@MarcinNajman) February 11, 2022
CZYTAJ: Helikoptery, diamenty czy chore dziecko? Dylematy Rzeźniczaka i jego byłej partnerki