Rozpędzony Bayern Monachium, który chce odzyskać tytuł mistrza Niemiec, podejmie w sobotę niepokonanych w poprzednim sezonie piłkarzy Bayeru Leverkusen w 5. kolejce Bundesligi. W Hiszpanii dojdzie do derbów Madrytu pomiędzy Atletico a Realem w 8. kolejce.
Bayern jest jedyną drużyną niemieckiej ekstraklasy z kompletem punktów, a ponadto odniósł pewne zwycięstwo w 1. rundzie Pucharu Niemiec oraz w 1. kolejce Ligi Mistrzów (9:2 nad Dinamem Zagrzeb). W sześciu dotychczasowych spotkaniach o stawkę zdobył 29 goli, a stracił pięć. W znakomitej formie jest Anglik Harry Kane, strzelec pięciu bramek w ekstraklasie, czterech w Champions League i jednej w krajowym Pucharze.
Wszystko to świadczy na korzyść nowego trenera Bawarczyków Belga Vincenta Kompany'ego. Zatrudniono go m.in., aby dostarczył klubowi kolejny tytuł mistrzowski. Bayern panował w Niemczech niepodzielnie od sezonu 2012/13 do 2022/23, ale w poprzednim furorę zrobiła właśnie ekipa z Leverkusen, która nie poniosła ani jednej porażki w 34. kolejkach. Ta seria w końcu została przełamana - w 2. kolejce Bayer musiał uznać wyższość RB Lipsk, ale poza tym podopieczni hiszpańskiego trenera Xabiego Alonso zdobyli Superpuchar Niemiec i odnieśli zwycięstwa w krajowym Pucharze, Lidze Mistrzów oraz pozostałych spotkaniach ligowych. „To będzie mecz, który zdefiniuje resztę sezonu. Jeśli wygra Bayern, to będzie duży cios nie tylko dla Bayeru, ale też ogólnie dla konkurencji w lidze. W przeciwnym razie to Bayern będzie miał sporo do poprawy i jego dotychczasowe wyniki znajdą się w zupełnie innym świetle” - powiedział były piłkarz obu klubów Michael Ballack na łamach dziennika „Koelner Stadtanzeiger”.
Piątą kolejkę rozpocznie spotkanie w Dortmundzie, gdzie dopiero ósma w tabeli Borussia podejmie VfL Bochum. Gospodarze muszą otrząsnąć się po niespodziewanie wysokiej porażce z wicemistrzem VfB Stuttgart 1:5 w poprzedniej kolejce.
Z kolei w Hiszpanii uwagę przykuwają przede wszystkim dwie kwestie: po pierwsze, niedzielne madryckie derby pomiędzy Atletico a broniącym tytułu Realem, a po drugie, bramkarska saga w ekipie prowadzącej w tabeli Barcelony Roberta Lewandowskiego. Atletico, które będzie gospodarzem w 8. kolejce, jest na trzecim miejscu z 15. punktami, a „Królewscy” mają o dwa więcej i są na drugiej pozycji. W ostatnich trzech konfrontacjach tych ekip w ekstraklasie Real nie wygrał ani razu. Wiele wskazuje na to, że nie będzie mógł liczyć na pozyskanego tego lata Francuza Kyliana Mbappe, który ma problem z mięśniem uda.
Niezależnie od rozstrzygnięć po tym weekendzie liderem tabeli hiszpańskiej ekstraklasy nadal będzie Barcelona, która może pochwalić się kompletem zwycięstw. W sobotę „Duma Katalonii”, prawdopodobnie w składzie z najskuteczniejszym strzelcem Lewandowskim (siedem goli w lidze), zmierzy się na wyjeździe z Osasuną Pampeluna. Najważniejszą kwestią w klubie pozostaje obsadzenie pozycji bramkarza. Niemiec Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji i będzie pauzował przez wiele miesięcy, a rezerwowy Inaki Pena nie ma wielkiego doświadczenia, dlatego Katalończycy chcą pilnie pozyskać zawodnika na tę pozycję. Najpoważniejszym kandydatem jest Wojciech Szczęsny, który teoretycznie zakończył już karierę, ale - sądząc po wielu medialnych doniesieniach - jest gotów wrócić z emerytury. Kontrakt z Polakiem może zostać podpisany w najbliższych dniach.
W Anglii 6. kolejka będzie „odpoczynkiem” po poprzednim weekendzie, kiedy rywalizowali dwaj spośród głównych kandydatów do tytułu: broniący tytułu Manchester City zremisował u siebie z wicemistrzem Arsenalem Londyn 2:2. Tym razem „The Citizens”, którzy prowadzą w tabeli z 13. punktami, zagrają na wyjeździe z Newcastle United. Mający o punkt mniej Liverpool zmierzy się z zajmującym ostatnie miejsce Wolverhampton Wanderers, także na stadionie rywala, natomiast Arsenal (czwarta pozycja, 11 pkt) podejmie beniaminka Leicester City. Trzecią lokatę zajmuje rewelacyjnie spisująca się w poprzednim sezonie Aston Villa Matty'ego Casha (i rezerwowego bramkarza Oliwiera Zycha). Podopieczni hiszpańskiego trenera Unaia Emery'ego mają 12 punktów, a w tej kolejce zagrają na wyjeździe z innym beniaminkiem - Ipswich Town.
Szóstą kolejkę we Włoszech otworzy piątkowe spotkanie wicemistrza AC Milan z Lecce, którego piłkarzem jest Filip Marchwiński. Następnego dnia broniący tytułu Inter zagra na wyjeździe z Udinese. Drużynę gości prowadzi były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa i Pogoni Szczecin Kosta Runjaic. Pod wodzą niemieckiego szkoleniowca Udinese spisuje się niespodziewanie dobrze. W pięciu kolejkach zgromadziło 10 punktów i jest na trzeciej pozycji - wyżej niż jego sobotni rywal, który ma o dwa punkty mniej i jest szósty. „Czuję odpowiedzialność i zdaję sobie sprawę, że nie robię tego, co robiłem przez cały poprzedni sezon. Mam zaległości. Mogę jedynie pracować dalej, żeby być coraz lepszym” - powiedział argentyński napastnik Interu Lautaro Martinez, który poprzedni sezon zakończył jako król strzelców, a w obecnych rozgrywkach jeszcze gola nie zdobył.
Na czele tabeli z 11. pkt jest również sprawiające niespodziankę Torino Sebastiana Walukiewicza i Karola Linettego. Lider w niedzielę podejmie Lazio Rzym. W spotkaniu nie weźmie udziału Walukiewicz, który w poprzedniej kolejce zobaczył czerwoną kartkę i jest zawieszony na dwie następne.
źródło: PAP