Czarterowy samolot linii Sprint Air z drużyną siatkarzy Asseco Resovii na pokładzie awaryjnie lądował na lotnisku w Lublinie z powodu zgłoszonych problemów technicznych maszyny. " Staramy się zorganizować alternatywny transport do Biełgorodu" - informuje wpis Resovii na Facebooku.
Sportowcy byli w drodze z rzeszowskiego lotniska Jasionka do Mińska, skąd dalej mieli udać się do rosyjskiego Biełgorodu. We wtorek czeka ich tam spotkanie z lokalnym zespołem Bielogorje Biełgorod, w ramach półfinału siatkarskiego Pucharu CEV.
Gdy maszyna znajdowała się nad województwem lubelskim, obsługa samolotu zgłosiła problemy techniczne. Członkowie załogi dostali zgodę na awaryjne lądowanie w Świdniku.
Siatkarze bezpiecznie opuścili pokład samolotu. Nikomu nic się nie stało.
"Mieliśmy nadzieję, że opóźniony wylot zakończy nasze przygody, niedługo po starcie okazało się, że musimy wylądować awaryjnie na lotnisku w Lublinie, obecnie staramy się zorganizować alternatywny transport do Biełgorodu, tak by jutro rozegrać mecz 1/2 Pucharu CEV, trzymajcie za nas kciuki!" - napisano na profilu Resovii na Facebooku.