Awans niemal pewny! Lech rozgromił Breidablik aż 7:1

Lech Poznań nie pozostawił złudzeń rywalom z Islandii i w efektownym stylu zrobił ogromny krok w stronę trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Na stadionie przy Bułgarskiej gospodarze rozbili Breidablik aż 7:1, a bohaterem spotkania został Mikael Ishak, który trzykrotnie pokonał bramkarza gości z rzutów karnych.
Dominacja Kolejorza w pełnej krasie
Mecz w Poznaniu od pierwszych minut przebiegał pod dyktando gospodarzy. Już w 4. minucie prowadzenie Lechowi dał Antonio Milić, który celnie główkował po dośrodkowaniu Joela Pereiry z rzutu rożnego. Breidablik próbował odpowiadać, jednak Lech był wyraźnie lepszy, kreując kolejne sytuacje. W 28. minucie po faulu Milicia na Hoskuldurze Gunnlaugssonie sędzia podyktował rzut karny, który sam poszkodowany zamienił na gola. Chwilę później doszło do kluczowego momentu – Viktor Margeirsson zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Ishaka i po analizie VAR został wyrzucony z boiska. To otworzyło Lechowi drogę do całkowitej dominacji. Jeszcze przed przerwą poznaniacy zdobyli aż cztery bramki – dwie z rzutów karnych wykorzystał Ishak, po jednym trafieniu dołożyli Joel Pereira i Leo Bengtsson. Po zmianie stron Lech kontrolował grę i nie pozwalał gościom na wiele. W 77. minucie pięknym strzałem z dystansu popisał się Filip Jagiełło, a wynik meczu na 7:1 ustalił Ishak, kompletując hat-tricka z trzeciej jedenastki.
Rewanż na Islandii zaplanowano na 30 lipca, ale już teraz Lech może szykować się na starcie z Crveną Zvezdą, która pewnie ograła Lincoln Red Imps z Gibraltaru. Niewykluczone, że w dwumeczu z Kolejorzem wystąpi nowy napastnik serbskiego zespołu – Marco Arnautović.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X