Fernando Alonso nie przeszedł pozytywnie testów medycznych i nie wystąpi w najbliższej odsłonie Grand Prix Formuły 1 w Bahrajnie. Absencja kierowcy McLarena jest skutkiem obrażeń odniesionych w wypadku podczas inaugurującego sezon wyścigu w Melbourne.
Podczas zawodów w Australii Alonso próbując wyprzedzić Estebana Guttiereza (Haas) zahaczył prawym kołem o jego bolid, samochód Hiszpana następnie uderzył w bandę i wyleciał na pobocze koziołkując z dużą prędkością. Mimo że wypadek wyglądał bardzo groźnie, a z pojazdu kierowcy McLarena zostało niewiele, Alonso zdołał po chwili o własnych siłach wyjść z kokpitu i opuścić tor.
Jak wykazały badania nie obyło się jednak bez uszczerbku na zdrowiu Hiszpana, miał on pęknięte żebra i zapadnięte płuco. Odniesione kontuzje nie pozwalają mu na start w najbliższym wyścigu w Bahrajnie, a mogą również stanąć na przeszkodzie w rywalizacji w kolejnym Grand Prix w Chinach. Alonso zastąpi rezerwowy kierowca McLarena 24-letni Belg Stoffel Vandoorne. Będzie to dla niego debiut w Formule 1.