Washington Wizards przegrali we własnej hali z Atlanta Hawks 101:122. Marcin Gortat zaliczył podczas tego spotkania już 36 w tym sezonie double-double zbierając 14 piłek i rzucając tyle samo „oczek”, co pozwoliło mu przekroczyć granicę 6000 punktów zdobytych w sezonie zasadniczym w historii jego występów w NBA.
Goście udanie zrewanżowali się Czarodziejom, za odniesioną dwa dni wcześniej porażkę na własnym parkiecie. Mecz miał wyrównany przebieg aż do połowy trzeciej kwarty. Wtedy to drużyna Randy'ego Wittmana pozwoliła rywalom na zdobycie 12 punktów z rzędu bez odpowiedzi. Sytuacja powtórzyła się na początku czwartej kwarty, którą Wizards przegrali 16 punktami, pozwalając rywalom rzucić w tej części gry aż 41 „oczek”, co przesądziło o zwycięstwie Atlanty.
W drużynie gospodarzy najlepiej punktowali Marcus Thornton – 23 oraz Markieff Morris – 19. Polski center miał 14 punktów (5/10 z gry), zebrał 10 piłek na bronionej i 4 na atakowanej tablicy, zaliczył też 3 asysty i po jednym przechwycie, stracie, bloku i faulu. Wśród gości najwięcej punktów zdobył niemiecki rozgrywający Dennis Schroeder – 23, do czego dodał 8 asyst.
Porażka oznacza dla Wizards zwiększenie straty do najlepszej ósemki konferencji, która awansuje do play off. Drużyna z Waszyngtonu ma obecnie bilans 35 zwycięstw i 36 porażek, zaś ósme na wschodzie Detroit Pistons wygrało 38, zaś przegrało 34 spotkania.