Skandaliczna prowokacja feministek z wizerunkiem Anny Walentynowicz

EmaPob 07-03-2017, 12:05
Artykuł
Twitter.com @zelazna_logika

Legenda "Solidarności" Anna Walentynowicz znalazła się na plakacie promującym środową manifestację feministek w Poznaniu. Rodzina zmarłej w katastrofie smoleńskiej Walentynowicz nic na ten temat nie wiedziała. - Jestem oburzony zachowaniem feministek i wykorzystaniem wizerunku mojej mamy do ich celów – powiedział portalowi niezalezna.pl Janusz Walentynowicz, syn legendarnej „Anny Solidarność".

W niedzielę manifestacje feministek miały miejsce w Lublinie, Poznaniu, Krakowie, Bydgoszczy, Łodzi, Wrocławiu. Największa z nich odbyła się w Warszawie. 

Pod koniec manifestacji w stolicy doszło do incydentu. Policja spisała działaczki Partii Zielonych, które stały z transparentem z niekształconym znakiem Polski Walczącej.

Natomiast w Poznaniu na plakacie promującym środową manifestację, pojawiło się zdjęcie legendy "Solidarności" Anny Walentynowicz!

– Jestem oburzony zachowaniem feministek i wykorzystaniem wizerunku mojej mamy do ich celów. Anna Walentynowicz miała zupełnie odmienne poglądy niż proaborcyjne feministki i uważam, że użycie jej zdjęcia przez uczestniczki Manify to skandal. Zwłaszcza że nikt nie konsultował tego posunięcia z rodziną - mówił w rozmowie z niezalezna.pl  Janusz Walentynowicz, syn legendarnej „Anny Solidarność". 

– Zastanawiam się nad krokami, które podejmę. Najpierw chciałbym dowiedzieć się, czyj to był pomysł - dodał. 

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy