"W żywotnym interesie polskiej polityki w tamtym czasie było poszerzyć przestrzeń Zachodu. Rozszerzyć ją na strefę postsowiecką, a więc zaproponować Ukrainie i Gruzji jakąś drogę jasno określoną do NATO. A rząd polski – rząd Tuska – robił wszystko, żeby te drzwi zamknąć - tak naprawdę sabotował działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego podłączając się oczywiście pod politykę Berlina i Paryża...", mówił wczoraj podczas debaty po premierze czwartego odcinka "Resetu", jeden z jego twórców prof. Sławomir Cenckiewicz. Nie są to tylko słowa. Wskazuje na to wiele faktów, ujawnionych wczoraj przez red. Michała Rachonia oraz właśnie Cenckiewicza. Zobaczcie Państwo sami.
W czwartym odcinku serialu „Reset” jego twórcy: red. Michał Rachoń i prof. Sławomir Cenckiewicz pokazali list prezydenta Lecha Kaczyńskiego do premiera Grecji datowany na 26 marca 2008 r. (szczyt NATO rozpoczynał się 2 kwietnia 2008 r.). W korespondencji prezydent podkreśla, że „do najistotniejszych zagadnień, których będą dotyczyć rozmowy z pewnością należy polityka otwartych drzwi NATO.
„Europa nie może po raz kolejny zapomnieć o Ukrainie i Gruzji. Brak decyzji o objęciu MAP tych państw będzie dowodem utraty świadomości celów i politycznego znaczenia Sojuszu na mapie bezpieczeństwa Europy. Nie możemy na to pozwolić”, brzmiał fragment listu napisanego przez Lecha Kaczyńskiego.
Korespondencja ta została przekazana 27 marca 2008 r. z Kancelarii Prezydenta do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z poleceniem pilnego wysłania jej drogą dyplomatyczną. Prezydentowi Kaczyńskiemu zależało, aby list dotarł do adresatów przed rozpoczęciem szczytu w Bukareszcie (2 kwietnia 2008 r.). Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Bo wedle ujawnionych dokumentów Radosław Sikorski podjął decyzję o ukryciu listu w szafie pancernej w MSZ na kilka dni... O przypadku raczej mówić tutaj nie można.
🚨#Reset Prezydent Lech Kaczynski prosi o PILNE przesłanie do przywódców państw NATO listu z apelem o przyjęcie Ukrainy i Gruzji do Paktu.
— michal.rachon (@michalrachon) July 3, 2023
📌W archiwum MSZ na dokumencie zachowała się taka #żółtakartka:
📒”Po rozmowie z MRS ten dokument ma leżeć w naszej szafie panc. do… pic.twitter.com/dY0Y03E1zg
Również jeden z twórców serialu, prof. Sławomir Cenckiewicz skomentował to działanie Sikorskiego.
Jego zdaniem "w żywotnym interesie polskiej polityki w tamtym czasie było poszerzyć przestrzeń Zachodu. Rozszerzyć ją na strefę postsowiecką, a więc zaproponować Ukrainie i Gruzji jakąś drogę jasno określoną do NATO".
"A rząd polski – rząd Tuska – robił wszystko, żeby te drzwi zamknąć - tak naprawdę sabotował działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego podłączając się oczywiście pod politykę Berlina i Paryża… no i w jakimś sensie - bo to jest wypadkowa - zgadzając się z tym kategorycznym „NIET” rosyjskim względem „mapy drogowej” dla Gruzji i Ukrainy w NATO. To jest sabotaż i to jest bardzo delikatne stwierdzenie", powiedział.