Val Kilmer nie żyje – Hollywood żegna legendarnego aktora

W wieku 65 lat zmarł Val Kilmer, znany z kultowych ról w takich filmach jak Top Gun, Batman Forever czy The Doors. Informację o jego śmierci podała rodzina aktora, a świat kina żegna jednego z najbardziej charyzmatycznych artystów swojego pokolenia.
Ikona kina lat 80. i 90.
Val Kilmer swoją przygodę z filmem rozpoczął w latach 80. Debiutował w komedii Top Secret!, ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola Toma "Icemana" Kazanskiego w filmie Top Gun (1986), gdzie zagrał u boku Toma Cruise’a. W kolejnych latach zachwycał w takich produkcjach jak The Doors (1991), gdzie wcielił się w Jima Morrisona, czy w Batman Forever (1995), gdzie przyjął rolę Mrocznego Rycerza.
Wyzwania zdrowotne i walka z chorobą
W 2014 roku u aktora zdiagnozowano raka krtani, który wpłynął na jego zdolność mówienia. Kilmer przez lata zmagał się z chorobą, jednak nie zrezygnował z aktorstwa – powrócił na ekran w mniejszych rolach oraz występował w projekcie teatralnym poświęconym Markowi Twainowi.
Dziedzictwo i pamięć
Val Kilmer pozostawił po sobie wiele niezapomnianych kreacji aktorskich. Jego zaangażowanie, pasja i charyzma sprawiły, że zyskał rzesze fanów na całym świecie. Wspomnienie jego talentu na zawsze pozostanie w sercach kinomanów.
Źródło: Republika, rmf.fm
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
UJAWNIAMY: Baronowa warszawskiej „umieralni” – jak Barbara Misińska z afer NFZ wróciła na szczyt u Trzaskowskiego
Tak dziś wygląda 16-letnia córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza! Kalina idzie w ślady słynnych rodziców
Najnowsze

Tak dziś wygląda 16-letnia córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza! Kalina idzie w ślady słynnych rodziców

Republika szykuje "pułapkę" na Trzaskowskiego w Końskich? Olechowski dementuje absurdy Onetu: zapraszamy panie Rafale, niech się Pan nie boi

Nawrocki czy Trzaskowski. Kto może liczyć na głos Zandberga?
