„Byłam służką, mamusią i terapeutką”. Monika Richardson gorzko o małżeństwie z Zamachowskim
Przez lata uchodzili za jedną z najbardziej kontrowersyjnych par polskiego show-biznesu. Dziś Monika Richardson wraca do relacji ze Zbigniewem Zamachowskim i bez upiększeń opowiada o cenie, jaką zapłaciła za miłość do „wielkiego artysty”.
Choć od zakończenia małżeństwa Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego minęło już kilka lat, dziennikarka wciąż wraca do tej relacji w rozmowach z mediami. Tym razem w wywiadzie dla Kozaczka otwarcie przyznała, że ich związek miał również bardzo mroczną stronę. Jak wyznała, w pewnym momencie alkohol stał się jej codziennością, co było efektem ogromnego emocjonalnego obciążenia.
Wspominając początki relacji, Richardson odniosła się do opinii, że w cieniu znanego aktora sama zeszła na dalszy plan. Nie zaprzeczała tej interpretacji.
Byłam służką, mamusią, pielęgniarką, terapeutką… – mówiła, opisując swoją rolę w małżeństwie. Przez wiele lat miałam potrzebę naprawiania partnera i poświęcania się, żeby jemu było dobrze. To strasznie niebezpieczne – dodała.
Dziennikarka zdradziła również, jak wyglądały kulisy rozstania. Jak twierdzi, w trakcie rozmów zabrakło z jego strony wdzięczności za lata opieki i wsparcia.
Powiedziałam, że całe życie poświęciłam temu, żeby się nim opiekować. Usłyszałam, że widocznie nie robiłam tego tak, jak powinnam – wspominała.
Mimo bolesnych doświadczeń Richardson nie postrzega tamtego okresu jako życiowej pomyłki. Wręcz przeciwnie: podkreśla, że nie żałuje czasu spędzonego u boku aktora.
Nie wolno uważać żadnego czasu za zmarnowany. To był dar dziesięciu lat z wielkim artystą – podsumowała, zaznaczając, że dziś nie czuje ani żalu, ani pretensji.
Źródło: instagram.com/@kozaczek.poland
Źródło: Republika, Kozaczek
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: Wyrok TSUE jak sejm grodzieński, przygotowanie do rozbiorów
TYLKO U NAS. 5 tygodni bez wody. Trwa dramat mieszkańców Osady Leśnej w Kąpinie
Piękny gest Marty Nawrockiej. "Niech ta świąteczna ozdoba przyniesie dobro i nadzieję"