Pitbull wrócił do Polski po 13 latach i... zaśpiewał dla reprezentacji! Fani oszaleli, „dzięki wariaty” poszło w eter!

To były dwa wieczory pełne ognia! Pitbull znów rozgrzał Polskę do czerwoności — były hity, wódka, biało-czerwona flaga i kibicowska przyśpiewka.
Minęło 13 lat, odkąd Pitbull ostatni raz wystąpił w Polsce. Nic więc dziwnego, że jego dwa koncerty w krakowskiej Tauron Arenie były wydarzeniem, na które fani czekali z wypiekami na twarzy. Ich determinacja była ogromna — jeszcze przed ogłoszeniem dat, na TikToku ruszyła fala apeli, by artysta uwzględnił Polskę na swojej europejskiej trasie. I… udało się!
Gdy bilety trafiły do sprzedaży, rozeszły się w mgnieniu oka. W sieci nie brakowało komentarzy rozczarowanych fanów, którym nie udało się zdobyć wejściówek. Ci, którym się poszczęściło, stawili się w Tauron Arenie gotowi na wszystko — niektórzy w przebraniu samego Pitbulla: łysa peruka, czarne okulary, biała koszula i obowiązkowy czarny krawat!
Show było pełne niespodzianek. Już na samym początku koncertu Pitbull poprosił fanów o stworzenie gigantycznej biało-czerwonej flagi — górna część widowni rozświetliła się bielą ekranów, dolna czerwienią. Potem posypały się hity — zarówno solowe, jak i kultowe duety m.in. z Christiną Aguilerą, Jennifer Lopez czy Chrisem Brownem.
Ale największe emocje wywołał moment, w którym artysta… zaśpiewał dla polskiej reprezentacji! W pewnym momencie wydarło się z głośników donośne „Ole, ole!”, dobrze znane z piłkarskich stadionów. Pitbull nie tylko zaintonował kibicowską przyśpiewkę, ale też powiedział po polsku „dzięki wariaty”, czym rozbroił publiczność.
Pitbull, czyli Armando Christian Pérez, od lat jest niekwestionowanym królem imprezowych hitów. Jego styl łączy wpływy muzyki latynoskiej, popu i hip-hopu, a każdy jego utwór to gotowy materiał na klubowy przebój. To artysta, który potrafi rozpalić tłum do czerwoności i utrzymać energię na najwyższym poziomie przez cały koncert. Na jego koncie są dziesiątki platynowych singli, światowe trasy koncertowe i współprace z największymi gwiazdami. Mimo lat na scenie, nadal pozostaje jednym z najbardziej charyzmatycznych i energetycznych artystów współczesnej muzyki pop.


Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X