Ludzie wściekli na organizację festiwalu sygnowanego przez Dawida Podsiadłę „Nie można było nic kupić, nawet wody!”

Pierwszy z czterech festiwali Zorza, firmowanych przez Dawida Podsiadłę, okazał się – delikatnie mówiąc – sporym wyzwaniem. Choć muzycznie było naprawdę mocno, to organizacyjnie... no cóż – wielu uczestników wspomina pierwszy dzień poznańskiego wydarzenia jako istny koszmar. I nic dziwnego – przez kilka godzin nie działały terminale, a gotówką nie dało się zapłacić nawet za butelkę wody.
W teorii wszystko zapowiadało się idealnie – bogaty line-up złożony z topowych nazwisk polskiej sceny (Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Kortez, Kukon, Sokół, Paulina Przybysz i oczywiście sam Podsiadło) oraz obietnica wyjątkowej atmosfery. W praktyce – długie kolejki, puste ręce i narastająca frustracja. Na TikToku i w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo nagrań i komentarzy uczestników, którzy nie mogli nic kupić, bo nie działały terminale płatnicze, a własnego prowiantu wnosić nie wolno.
„Na festiwalu Zorza Dawida Podsiadły od godziny nie działają terminale. Nie można nic kupić gotówką. Drobni biznesmeni podjeżdżają pod bramy ze swoim towarem i sprzedają ludziom napoje. Jest tu niezłe Kongo” – relacjonował profil Poznań Moment na platformie X.
Wielu festiwalowiczów mówiło wprost o skandalu. Długa kolejka do jedynego „wodopoju”, brak dostępu do jedzenia i napojów, a do tego całkowita blokada dla gotówki – dla wielu uczestników to było za dużo. „To właśnie w takich sytuacjach widać, jak ważna jest możliwość płatności gotówką”, pisali rozgoryczeni internauci, zastanawiając się, czy na drugi dzień lepiej przemycać butelki, czy stoczyć walkę z ochroną.
Organizatorzy festiwalu szybko zareagowali i opublikowali oświadczenie na Instagramie:
„Kochani, niestety, silne opady deszczu oraz gwałtowny wiatr tuż przed rozpoczęciem wydarzenia uszkodziły część naszej infrastruktury. W związku z tym pojawiły się problemy z płatnościami na terenie festiwalu. Udało nam się usunąć większość skutków awarii i wciąż intensywnie pracujemy nad całkowitym usunięciem usterki. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i bardzo dziękujemy za Waszą cierpliwość.”
Swoje „sorry” dorzucił także sam Dawid Podsiadło, który podczas występu przeprosił publiczność za niedogodności, dodając, że „pierwsze razy są zawsze trudne”. Artysta wystąpił tego wieczoru także w duetach z Kaśką Sochacką i Arturem Rojkiem, a na scenie pojawili się też m.in. Paulina Przybysz z repertuarem Bajmu oraz Kortez świętujący 10-lecie „Bumeranga”.
Kolejne edycje festiwalu Zorza mają odbyć się we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Tomasz Sakiewicz uhonorowany na Forum Klubów Gazety Polskiej

Vance strofuje Muska: myślę, że to wielki błąd Elona, by tak atakować prezydenta

Kolejne ataki na Karola Nawrockiego i jego wyborców
