„Jeszcze wczoraj się spotkali… Liroy wspomina Stanisława Soykę

Tuż przed tragiczną wiadomością o śmierci Stanisława Soyki, Liroy spotkał legendę polskiej muzyki w Sopocie. Wzruszony raper podzielił się refleksjami o artyście i wspomnieniami z ostatniego spotkania.
Podczas ostatniego dnia Top of the Top Sopot Festival w Sopocie Liroy miał okazję zobaczyć się ze Stanisławem Soyką. Panowie planowali dłuższą rozmowę, jednak nie zdążyli wymienić wszystkich słów – kilka godzin później media poinformowały o śmierci artysty w wieku 66 lat.
„Poznałem Staszka na początku lat 90. To był wspaniały człowiek. Trudno mi znaleźć słowa, bo wszyscy jesteśmy w szoku. Dzisiaj jeszcze go widziałem, mieliśmy porozmawiać, a teraz… nawet niebo wygląda, jakby płakało razem z nami. To słaba sytuacja, nikt nie jest w dobrym nastroju” – mówił wyraźnie poruszony raper w rozmowie z TVN24.
Artyści występujący tego dnia na scenie dowiedzieli się o tragedii w ostatniej chwili.
„Praktycznie nikt nie wiedział, informacja przyszła nagle. Powiedzieliśmy organizatorom, że podporządkujemy się decyzji, bo nie było czasu na dyskusje. To była naprawdę trudna chwila” – dodał Liroy.
Raper podkreślił, że Soyka był człowiekiem niezwykłym, a jego twórczość pozostanie w pamięci fanów i artystów.
„To był niesamowity człowiek. Jego muzyka zostanie z nami na zawsze. To, co po sobie zostawił – wspomnienia, przyjaźnie, chwile – jest naprawdę wyjątkowe. Trudno mi w to uwierzyć. Nawet rozmawianie o koncercie tego dnia było trudne, bo cała uwaga skupiała się na tym, jak wielką stratą jest jego odejście” – zakończył Liroy.
Śmierć Stanisława Soyki wstrząsnęła środowiskiem muzycznym. Jego dorobek i wpływ na polską scenę pozostaną niezapomniane.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X