„Pluję krwią” - Filip Chajzer ujawnia szczegóły dramatycznych powikłań po bondingu i atakuje dentystę
Bonding, który miał odmienić jego uśmiech, stał się początkiem jednej z najgłośniejszych dram stomatologicznych w polskim show-biznesie. Filip Chajzer twierdzi, że walczy z krwawieniem i bakteriami, a dentysta gwiazd odbija piłeczkę, ujawniając kulisy ich współpracy. Wymiana oskarżeń trwa, a stomatolog może być oskarżony o złamanie tajemnicy lekarskiej.
eszcze do niedawna Filip Chajzer z dumą prezentował kompletnie odmieniony uśmiech. Bonding, który wykonał u dr Piotra Trafidło, miał być szybkim sposobem na hollywoodzki efekt. Sam stomatolog zachwycał się rezultatem, podkreślając, że prezenter wygląda „jak nowy”.
Tymczasem kilka miesięcy później sytuacja przybrała zupełnie inny obrót. Chajzer niespodziewanie zaczął publicznie krytykować zabieg, sugerując, że to właśnie bonding miał doprowadzić do serii poważnych komplikacji — od bólu po rozwój bakterii beztlenowych.
Sprawa odbiła się szerokim echem, a w odpowiedzi dr Trafidło opublikował nagranie, w którym szczegółowo przedstawił swoją wersję wydarzeń i kulisy współpracy z celebrytą. W filmie powiedział m.in.:
„Filip oczywiście wykonał u mnie bonding wraz ze swoją dziewczyną, jak i też przywiózł do mnie swojego znajomego, abym wykonał mu metamorfozę zębów. Pojechał szczęśliwy i zadowolony.”
Lekarz ujawnił również, że prezenter miał prosić go o wykonanie bezpłatnych usług stomatologicznych dla znajomych — w tym dla pracownika jego kebabowni. Jak stwierdził, odmówił, co miało spotkać się z chłodną reakcją.
Po publikacji stomatologa w sieci zawrzało. Chajzer postanowił ponownie odnieść się do sprawy, podkreślając, że konsultował swój przypadek z innymi specjalistami. Opisał także dokładnie, co dzieje się obecnie z jego zębami:
„...codziennie rano, w środku dnia i wieczorem, czyli zawsze wtedy, kiedy myję zęby, pluję krwią, taką czystą krwią. Do tego wszystkiego niemal w każdym zębie, w którym mam bonding, jest dziura. Te zęby są popsute. Udało mi się dowiedzieć, że dzieje się to tak dlatego, że pomiędzy bonding a zęba wchodzą bakterie beztlenowe, których nie da się wyszczotkować. One powodują destrukcję zębów oraz dziąseł, co może doprowadzić do utraty własnych zębów, które macie pod tym bondingiem.”
W relacji 41-latek podkreślił, że konsekwencje zabiegu są dla niego nie tylko bolesne, ale i kosztowne.
W dalszej części nagrania Chajzer odniósł się do słów dentysty, które uznał za naruszenie zasad etyki:
„Panie Piotrze, nie wykonano mi tego zabiegu za darmo, na zasadzie umowy. Wykonano go poprzez wykorzystanie moich zasięgów celem reklamy do uzyskania większej liczby klientów. To, co pan dzisiaj opowiada, to nie dość, że złamał pan tajemnicę lekarską, to jeszcze to jest kompletnie pozamerytoryczne.”
Podkreślił, że nie ma nic przeciwko temu, by pacjenci sami decydowali o wykonywaniu bondingu, ale jego rolą jest ostrzec tych, którzy mogą trafić na podobny problem.
Cała sprawa przerodziła się w publiczną batalię, która — patrząc na wymianę zarzutów — daleka jest od zakończenia. Chajzer skupia się teraz na rekonstruowaniu uszkodzonego uzębienia, a „dentysta gwiazd” broni swojej reputacji oraz zabiegu, który w jego ocenie jest w pełni bezpieczny.
Źródło: instagram.com/@piotrtrafidlo_multident
Źródło: instagram.com/@filip_chajzer
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
„Pluję krwią” - Filip Chajzer ujawnia szczegóły dramatycznych powikłań po bondingu i atakuje dentystę
Witold Tumanowicz ostro punktuje politykę Tuska ws. migracji: "To jest tylko i wyłącznie czasowe odwleczenie tego w czasie"
Najnowsze
Wulgarny komentarz Macron wstrząsnął Francją: wredne s*ki, wyrzucimy
„Pluję krwią” - Filip Chajzer ujawnia szczegóły dramatycznych powikłań po bondingu i atakuje dentystę
Politycy KO wzywają Sutryka do dymisji