Dwuletnia dziewczynka utopiła się w basenie. Opiekował się nią ojciec, który na chwilę stracił ją z oczu. Służbom udało się przywrócić funkcje życiowe dziewczynki, ale dziecko zmarło w szpitalu.
Do tragedii doszło w Rudniku (woj. lubelskie). W piątek po południu dwuletnia dziewczynka wpadła do stojącego na posesji basenu.
Z ustaleń policjantów wynika, że dziecko przebywało pod opieką ojca. W pewnym momencie mężczyzna wraz z dwoma członkami rodziny wszedł do domu, spuszczając na pewien czas córkę z oczu. Nagle jeden z gości dostrzegł, że dziecko znajduje się w basenie i się nie rusza.
O zdarzeniu natychmiast powiadomiono służby. Ratownikom medycznym udało się przywrócić funkcje życiowe dziewczynki. Dziecko zostało w ciężkim stanie przewiezione do szpitala. Dwulatka zmarła w nocy.
Policjanci oraz prokuratura prowadzą czynności w sprawie tego zdarzenia. Wiadomo już, że rodzice dziecka byli trzeźwi.